Bankowcy z DnB Nord zdecydowali się na przedłużenie promocji obowiązującej niektóre swoje kredyty. Obejmuje ona kredyt hipoteczny, konsolidacyjny, budowlano-hipoteczny oraz pożyczkę hipoteczną. Korzystniejsze warunki obowiązywać będą do końca lipca tego roku.
Kredytobiorcy będą mieli szansę otrzymać kredyt (w złotówkach lub euro), za który przez pierwszy rok zapłacą marżę w wysokości 0 zł. W kolejnych latach przez cały okres kredytowania marża również zostanie obniżona w stosunku do standardowej opłaty. Po roku kredytobiorcy zapłacą marżę w wysokości 1 proc. (dla kredytu w złotówkach) albo 1,4 proc. (w euro).
Jest to rzeczywiście taniej niż standardowa marża kredytów hipotecznych w DnB Nord – wcześniej wynosiła ona odpowiednio 1,95-2,4 proc. (kredyt w złotówkach) lub 1,8-2,95 proc. (kredyt w euro). Wysokość procentu była zależna od wkładu własnego oraz kwoty kredytu.
Obecnie warunki promocyjne zakładają taki sam procent marży dla wszystkich klientów niezależnie od kwoty pobieranego kredytu. Godne zauważenia jest też to, że DnB Nord nie nalicza opłat za rozpatrzenie wniosku, udzielenie kredytu i ewentualne podwyższenie jego kwoty.
Jednak równocześnie trzeba być świadomym pewnych faktów – aby móc uzyskać warunki promocyjne, kredytobiorca musi legitymować się przynajmniej 10-procentowym wkładem własnym. Ponadto jest zobligowany do założenia konta osobistego w DnB Nord. Ma do wyboru pakiet PERSONALE albo EKSKLUSIV. Dodatkowo musi skorzystać z karty kredytowej (wydawana jest ona bezpłatnie). Co więcej obowiązkowe jest wykupienie ubezpieczenia kredytu. Czyli wszystko jasne – to kolejna oferta typu cross-sell.
Co prawda jest też opcja dla klientów, którzy nie chcą korzystać z ubezpieczenia kredytu – ale już nieco mniej korzystna. Mogą oni uzyskać także obniżoną marżę kredytową w porównaniu do standardowych warunków. Nie ma tutaj jednorocznego zwolnienia z konieczności uiszczenia marży (tak jak w powyżej omawianej opcji, gdzie za pierwszy rok klient nie płaci się takowej) – przez cały okres kredytowania marża wynosi dla kredytu z złotówkach – 1 proc., zaś w euro – 1,6 proc. Zatem jest możliwość wyboru, a to zawsze plus dla klienta banku.
Comperia.pl