O tym, że nieruchomości nie zawsze są najlepszą lokatą kapitału przekonało się wielu w wyniku światowego kryzysu finansowego. Tyle, że jeszcze więcej osób nabyło negatywnych doświadczeń ze wszelkimi innymi formami inwestowania. Taniało wszystko, no ale koniec kryzysu tuż, tuż. Czy więc warto dzisiaj kupić mieszkanie na kredyt i je wynajmować?
Koniunktura w nieruchomościach?
Cała transakcja nie miałaby sensu, gdyby rynek nieruchomości miał w kolejnych miesiącach dalej spadać. Bo cóż z tego, że mieszkanie zostanie kupione i wynajęte, jeżeli jego wartość sama w sobie będzie lecieć w dół? Dlatego w pierwszej kolejności należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy scenariusz odwrócenia trendu w cenach mieszkań jest prawdopodobny. Zdania w tym kontekście są podzielone. Potrzeby mieszkaniowe Polaków pozostają niezaspokojone.
Dodatkowo kryzys zmusił wiele firm do zastopowania projektów budowlanych. W efekcie kurczy się ich oferta. Jednak wydaje się, że bez powrotu dobrej koniunktury gospodarczej drgnięcie w nieruchomościach nie nastąpi. Każdy inwestor musi samodzielnie ocenić sytuację. Przewidywanie utrzymania się mieszkaniowej bessy powinno powstrzymać przed zakupem czterech kątów.
O kredyt nie jest łatwo
Punkt drugi to kwestia hipoteki. Ta obecnie nie jest tak łatwo dostępna, jak to było przed dwoma laty. Dzisiaj to klient chodzi za kredytem, a nie kredyt za klientem. Sztuką jest uzyskanie pożyczki bez wkładu własnego, podczas gdy przed kryzysem udzielano hipotek na 130% ceny nieruchomości. No i opłaty pozostawiają wiele do życzenia. Bez prowizji i przy minimalnej marży? Niemożliwe. Dlatego istotnym parametrem opłacalności całej transakcji staje się koszt obsługi kredytu hipotecznego. Jego parametry dodatkowo zależą od wybranej waluty, wysokości wkładu własnego oraz samego kredytu. Konieczne będzie wykonanie kalkulacji, czy w danym przypadku przychód z najmu pokryje przynajmniej odsetkową część raty pożyczki. Jeżeli tak się nie stanie, decyzję o inwestycji należy odłożyć na później.
Najem raczej uciążliwy
Kredyt wzięty, mieszkanie kupione, pozostaje wynająć. O ile lokalizacja nieruchomości była starannie dobrana, najpewniej nie będzie z tym problemu. W Polsce mamy wciąż niedobór mieszkań, więc chętnych jest co niemiara. Problemy jednak mogą zacząć się później. Czy najemca będzie płacił na czas? Jak będzie dbał o mieszkanie? A gdy już zrezygnuje, ile wyniesie koszt ewentualnego remontu i ile czasu będzie trzeba szukać kolejnego lokatora? Jak często będą się zmieniać najemcy i ile nerwów i czasu będzie to kosztować właściciela mieszkania? Wszystkie te pytania muszą znaleźć odpowiedź przed decyzją o dokonaniu inwestycji.
Chcesz podyskutować o kredytach mieszkaniowych i rynku nieruchomości? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum!
Comperia.pl