Już nie złota, czy platynowa. To czarna karta kredytowa ma być symbolem prestiżu. Marketingowe potyczki banków sprawiły jednak, że kolor karty stracił na znaczeniu. Złoto nie błyszczy już tak jak dawniej, a czarny plastik nie łechta krezusów.
Umownie uznaje się, że kolor karty świadczy o statusie majątkowym jej posiadacza. Posiadacz srebrnej karty jest lepiej sytuowany od posiadacza zwykłego, plastikowego kartonika. Dalej w hierarchii prestiżu miała być karta złota, platynowa no i … czarna.
Co wolno wojewodzie…
O możliwości otrzymania karty miała decydować przede wszystkim zasobność portfela. Im grubsza kieszeń tym bardziej prestiżowa karta. Nie bez znaczenia była również historia relacji między bankiem i klientem. Na jej podstawie jest budowane wzajemne zaufanie. A to jest ważne w przypadku kart kredytowych. „Karciarze” mają dużą swobodę w dysponowaniu limitem kredytowym. Nieodpowiedzialne jego użycie może być źródłem strat banku. Dlatego na limit rzędu miliona złotych trzeba sobie zasłużyć…
Karta to nie tylko kredyt
Trzeba pamiętać, że podstawową korzyścią wynikającą z posiadana karty kredytowej paradoksalnie nie jest możliwość zadłużania się na niej. W szczególności w przypadku plastików z wyższej półki. Oferują one bowiem oprócz pakietu ubezpieczeń, zniżek na szereg usług i towarów tzw. usługę concierge. Czyli „lokaja” mogącego załatwić niemal wszystko. Kwiaty dla ukochanej to zupełna podstawa. Osiągalna jest organizacja wycieczki na księżyc, czy kolacja z dowolnym artystą. To oczywiście kosztuje, ale jednak jest dostępne.
Złoto już świeci
Tak jak limity kart kredytowych szybują coraz wyżej, a oferowane z nimi w pakiecie usługi są coraz szersze, tak kolor karty coraz mniej odzwierciedla jej atrakcyjność dla użytkownika. Niedostępne jeszcze przed kilku laty karty złote dzisiaj może mieć niemal każdy. Niektóre banki wysyłają je pocztą do swoich klientów i poziom dochodu wcale nie jest tutaj wyznacznikiem. To samo dotyczy kart czarnych. Jeden z banków oferuje plastik o takim kolorze dla wszystkich swoich klientów.
Pamiętaj że karta jest kredytowa
Karta kredytowa nigdy nie będzie cenniejsza niż złoto. To przecież kartonik służący do zadłużania się, a nie do budowania oszczędności. Niektórzy klienci cieszą się większą swobodą w uprawianiu tego procederu, innym musi przychodzić to trudniej. Za każdym jednak razem chodzi o kredyt. Paradoksalnie trudniejszy do niego dostęp może okazać się czasami plusem. Pokazał to światowy kryzys finansowy. Niezależnie od warunków gospodarczych, od faktu uzyskiwania stałych przychodów zadłużenie spłacać trzeba. Osobom bez kredytu było w kryzysie po prostu łatwiej.
Warto sięgnąć po czarne?
Generalnie korzystanie z karty kredytowej nie jest niczym złym. Umiejętne płacenie plastikowym pieniądzem może nawet obniżyć koszty życia, chociażby dzięki wykorzystywaniu oferowanych przez kartę zniżek. Trzeba jednak pamiętać, że plastikowy pieniądz to kredyt, który podlega spłacie. Nie nadwyrężaj go.