Kredyt mieszkaniowy zaciąga się na wiele lat. Bywa, że w tym czasie nasza sytuacja materialna ulega zdecydowanemu pogorszeniu. Co robić gdy nie mamy środków na spłacenie raty kredytowej? Comperia.pl podpowiada.
Wakacje kredytowe, karencja w spłacie kapitału
Gdy jednorazowo brakuje kilkuset złotych, to raczej nie ma co panikować, dobrze jest pożyczyć skądś te pieniądze albo w jakiś inny sposób je zdobyć (znajomi, debet w koncie, karta kredytowa itp.). Można także pomyśleć o tzw. wakacjach kredytowych lub karencji w spłacie kredytu.
Pierwsze rozwiązanie to zawieszenie całej raty, drugie zaś - jej części kapitałowej. Wakacje kredytowe pozwalają zazwyczaj na wstrzymanie się z płatnością tylko jednej raty w roku, karencja udzielana jest na 3-6 miesięcy, a czasem nawet i na rok.
O planach skorzystania z wakacji kredytowych czy karencji należy wcześniej powiadomić bank - najlepiej na 2 tygodnie przed terminem płatności opuszczanej raty. Trzeba złożyć wniosek w oddziale banku. Cała operacja jest zazwyczaj bezpłatna.
Jeśli sytuacja się przeciąga…
Dużo gorzej, jeśli sytuacja ma charakter permanentny. Zawsze radzimy nie zwlekać z poinformowaniem kredytodawcy o problemach ze spłatą. Kredyt hipoteczny nie jest wcale tak niezmienną przez lata sprawą, jak mogłoby się wydawać.
Kredytobiorca może np. wnioskować w banku o wydłużenie okresu spłaty, co spowoduje zmniejszenie rat, a jeśli znów stanie finansowo na nogi, może z powrotem skrócić okres spłaty.
Niestety, aby czerpać takie korzyści, trzeba najpierw trochę zapłacić, a dokładnie zazwyczaj kilkaset złotych, jakie banki pobierają za sporządzenie aneksu do umowy. Niemniej wydłużenie spłaty 200 tys. zł z 15 do 20 lat spowoduje spadek raty nawet o 15 proc. (np. dla kredytu o oprocentowaniu 6,50 proc. spadek o 251 zł z 1 742 zł do 1 491 zł).
Kiedy bank może przejąć mieszkanie?
Zaciągając kredyt hipoteczny podpisuje się oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Jeśli następują zaległości w spłatach, banki najpierw wysyłają monity ponaglające, a potem mogą wypowiedzieć umowę kredytową (nawet po dwóch nieuregulowanych ratach) i nakazać natychmiastową spłatę całego kredytu (zazwyczaj w okresie 30 dni).
Kolejnym krokiem jest wydanie tzw. tytułu egzekucyjnego i zwrócenie się do sądu o nadanie mu klauzuli wykonalności. Potem komornik sądowy rozpoczyna postępowanie egzekucyjne, które może skończyć się zajęciem przez niego nieruchomości będącej zabezpieczeniem kredytu i wystawieniem jej na licytację. Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl