W rządzie trwają prace koncepcyjne nad nowym narzędziem obrony przeciwko wyłudzeniom kredytów. Rozwiązaniem ma być specjalna baza przechowująca dane o zastrzeżonych numerach PESEL - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". Zastrzeżenie swojego PESEL-u ma być darmowe dla wszystkich.
Skala wyłudzeń najwyższa od 13 lat
Trudno bagatelizować problem narastających wyłudzeń kradzieży tożsamości. Zgodnie z danymi ZBP w III kwartale 2021 roku udaremniono przeszło 2,3 tys. tego typu prób, których celem była kradzież łącznie ponad 85 mln zł. Uśredniając, każdego dnia w ciągu badanych 3 miesięcy, z próbą wyłudzenia tożsamości zetknęło się 25 Polaków.
Jak zastrzec swój PESEL?
Po wdrożeniu rozwiązania, każda osoba posiadająca nadany numer PESEL będzie mogła go zastrzec za pomocą dedykowanej strony rządowej.
Dostęp do tworzonej w ten sposób listy będą mieć nie tylko banki, ale również telekomy, czyli instytucje najbardziej narażone na ataki kradzieży tożsamości.
Firmy z obu branż będą miały obowiązek odpytać bazę o PESEL podany przez każdego nowego klienta. Jeśli numer będzie widniał na liście zastrzeżeń, petent nie otrzyma pożyczki czy kredytu ani nie będzie mógł zawrzeć umowy o usługi telekomunikacyjne.
Osoba, która zastrzegła swój PESEL w obawie przed kradzieżą tożsamości, a jednocześnie będzie chciała np. skorzystać z pożyczki czy wykupić abonament na telefon, będzie mogła w dowolnej chwili zdjąć blokadę, żeby sfinalizować wybraną umowę, a następnie - opcjonalnie - ponownie zastrzec swój PESEL.
Prace nad nową bazą na razie są na etapie prac koncepcyjnych.