Większość banków komercyjnych w Polsce oferuje już usługi bankowości mobilnej. Dzięki temu klienci mogą korzystać z dużej części funkcjonalności oferowanych w ramach klasycznego dostępu do konta o każdej porze dnia i nocy, bez względu na to, gdzie się znajdują. Wystarczy, żeby ich komórka miała kilka kresek zasięgu i podładowaną baterię.
W czasach, kiedy dostęp do Internetu jest wszędzie tam, gdzie zasięg telefonii komórkowej, nie powinno dziwić, że spektrum czynności, których możemy dokonywać dzięki globalnej sieci stale rośnie. Niektóre operacje bankowe, z pewnością należą właśnie do takich czynności.
Nie trzeba mieć iPhone’a 5 generacji, żeby robić przelewy, sprawdzać saldo, czy nawet nabywać jednostki uczestnictwa funduszy w trakcie wjazdu kolejką linową na szczyt Kasprowego. Wystarczy, żeby nasza komórka potrafiła wyświetlić stronę internetową. Prawie wszystkie banki komercyjne działające w Polsce oferują w tym momencie wersje mobilne swoich stron bankowości elektronicznej.
Odchudzone wersje serwisów bankowych charakteryzują się tym, że zawierają mniejszą ilość grafiki i skryptów, które dosyć dużo „ważą” przez co powodują dłuższe ładowanie się strony (łącza komórkowe najczęściej nie mają takiej przepustowości, jak łącza stałe). Dzięki serwisom w wersji „light”, pod wieloma względami dostosowanym do wyświetlania ich na małym ekranie, można błyskawicznie logować się i korzystać z serwisu mobilnego.
Coraz częściej w ofertach banków znajdują się też aplikacje dostępowe, dzięki którym mamy możliwość dokonywania podstawowych operacji na koncie. Takie oprogramowanie dedykowane jest najczęściej na telefony spod znaku ugryzionego jabłka i smartfony z androidem. Przewagą aplikacji nad mobilnymi wersjami serwisów www do zarządzania kontem, jest ich większa szybkość działania, mniejsze zużycie transferu oraz zwykle mniejsze obciążanie systemu.
Aplikacje często oferują dodatkowe funkcjonalności. Robienie przelewów poprzez dotknięcie się telefonami, wyszukiwanie najbliższych bankomatów, dokonywanie przelewów bez podawania numeru konta, płatności za faktury zakodowane w technologii QR, czy sprawdzenie stanu konta bez konieczności logowania się – to tylko przykłady.
Rozwój technologii transmisji danych, spadające ceny urządzeń zdolnych łączyć się z Internetem oraz rosnący poziom zaufania do nowych rozwiązań są czynnikami sprzyjającymi rozwojowi mobilnych form bankowości. Stopniowe przekonywanie się klientów banków do rozwiązań dedykowanych na urządzenia mobilne, wydaje się normalnym procesem ewolucyjnym świadomości społeczeństwa informacyjnego.
Pytanie, czy banki zechcą pogłębiać zaufanie do nowych technologii i rozwijać świadomość nowych możliwości wśród tej części społeczeństwa, która jeszcze nie korzysta z bankowości mobilnej?
Autor: Jakub Tomaszewski
Comperia.pl