Na zakończonym dzisiaj posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się pozostawić ogłaszane przez siebie stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Tym samym główna stopa procentowa obowiązująca w Polsce wynosi nadal 4,75 proc.
Podjęta dziś decyzja Rady Polityki Pieniężnej jest poniekąd sporym zaskoczeniem dla analityków. Od pewnego czasu wskaźniki opisujące stan gospodarki naszego kraju wykazywały tendencję malejącą. Sytuacja taka sprawia, że niezwykle istotne powinno być utrzymanie dodatniego tempa wzrostu, a to, jak wiadomo, jest wspierane przez prowadzenie łagodnej polityki pieniężnej. Najwyraźniej jednak NBP uznał, że to nie jest jeszcze odpowiedni moment na obniżkę stóp.
Operacja przeprowadzona przez Radę Polityki Pieniężnej jest mało korzystna dla wszystkich posiadaczy kredytów hipotecznych wyrażonych w polskim złotym. Jakakolwiek zmiana stóp procentowych dokonywana przez polski bank centralny wpływa bezpośrednio na kształtowanie się rynkowej stopy procentowej WIBOR. A to właśnie WIBOR stanowi znaczącą część oprocentowania zobowiązań zaciągniętych w PLN, zatem jego zmiana powoduje zwiększenie bądź zmniejszenie wysokości rat płaconych kredytów.
Spadek oprocentowania zobowiązania hipotecznego np. o 25 pb. powoduje obniżenie miesięcznej raty kredytowej o około 47 złotych (w przypadku kredytów na kwotę 300 tys. złotych zaciągniętych w styczniu 2009 roku). Biorąc pod uwagę cały okres kredytowania, jest to znacząca kwota. Z tego powodu decyzje podejmowane przez Narodowy Bank Polski wzbudzają tak wielkie emocje wśród wszystkich posiadaczy kredytów wyrażonych w polskiej walucie.
Dzisiejsza decyzja o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie nie jest zbyt dobra dla polskiej gospodarki. Słabnąca koniunktura w Polsce i na świecie powinna być wskaźnikiem skłaniającym do łagodzenia polityki pieniężnej. A tak się jednak nie stało.
Jacek Kasperczyk
Comperia.pl