W poprzednim wpisie mówiłem o dobrym zachowaniu polskiej giełdy papierów wartościowych (mocny wzrost indeksów). Niestety, zupełnie inna sytuacja panuje na rynku walutowym, na którym to nasz rodzimy PLN okazuje słabość wobec wszystkich najważniejszych walut obcych. Przykładowo, notowania franka szwajcarskiego na dobre zagościły teraz pomiędzy 4,10 zł a 4,19 zł. Co ważne, taka sytuacja trwa już jakiś czas, więc istnieje prawdopodobieństwo, że kurs CHF/PLN w końcu wybije się z tej konsolidacji (mam nadzieję, że w dół). Nie muszę nikomu przypominać, że taka sytuacja jest mało komfortowa dla osób posiadających kredyty hipoteczne w tej walucie (tych akurat w Polsce nie brakuje). Każda zmiana kursu in plus o 10 groszy dla osoby spłacającej ratę w wysokości 500CHF to wzrost miesięcznego obciążenia o 50 złotych.