Rano pisałem o zakończonym referendum jakie odbyło się w Wlk. Brytanii na temat pozostania tego kraju w Unii Europejskiej. Brytyjczycy zdecydowali, że nie chcą już być w tej Wspólnocie. Decyzja ta wpłynęła negatywnie na cały rynek finansowy. Z punktu widzenia przeciętnego Polaka oznacza ona większe koszty obsługi kredytów walutowych (złoty się osłabił), utrudnioną migrację zarobkową, mocny spadek poziomu oszczędności - tanieją akcje, jednostki funduszy itd. Swoją drogą wyjście GB z UE może być początkiem końca tej organizacji - to już tylko takie moje przypuszczenie.