Dziś w życie wchodzi nowa ustawa "antylichwiarska" (oficjalnie to ustawa o nadzorze nad rynkiem finansowym). Jej najważniejszym punktem, z punktu widzenia klientów, jest ograniczenie wysokości kosztów pozaodsetkowych.
Dotychczas taki limit nie funkcjonował, więc poza odsetkami (one mogą wynieść obecnie maksymalnie 10% w skali roku a to bardzo mało przy drobnych pożyczkach) banki czy firmy pożyczkowe mogły dorzucać ile dusza zapragnie prowizji, opłat manipulacyjnych, opłat technicznych, opłat za obsługę w domu, opłat za przedłużenie okresu spłaty itp. itd.
Teraz będzie obowiązywał jasny limit - koszty pozaodsetkowe mogą wynieść najwyżej 25% kwoty pożyczki + maks. 2,5% za każdy miesiąc pożyczki. Zatem np. pożyczając pieniądze na rok koszty nie mogą wynieść więcej niż 55%, a przy pożyczce na tydzień ok. 25,58% (25%+ 30%*7/365). Dokładny wzór nieco niżej. Ponadto w całym okresie spłaty koszty pozaodsetkowe nie mogą wynieść więcej niż drugie tyle ile się pożyczyło.
Ustawa ma ukrócić przede wszystkim działania firm pożyczkowych. Koszty w bankach i tak nie przekraczały wprowadzanych limitów.