No dawno takich rzeczy nie widziałem - baryłka ropy naftowej kosztuje dziś 28,5 dolara amerykańskiego. Dla zainteresowanych dodam, że 1 baryłka ma pojemność około 160 litrów. Tak niskie notowania tego surowca miały miejsce 12 lat temu - rok 2003. Wszystkiemu winne jest spowolnienie gospodarcze oraz ogromna podaż. Mnie zastanawia jednak jak z tanią ropą poradzą sobie kraje, których gospodarki oparte są na sprzedaży tego surowca - mam tu na myśli głównie Rosję. Czyżby przed naszym wschodnim (a raczej północnym) sąsiadem rozpościerało się widmo kryzysu?