Niedawno przypadkowo dwukrotnie wysłałem przelew spłacający zadłużenie na karcie kredytowej (mam ją w ING Banku Śląskim). Teraz mam na karcie nadpłatę - czyli do dyspozycji więcej środków niż przyznany mi przez bank limit. Co dzieje się w takim przypadku?
Otóż dopiero gdy wydam kartą więcej niż wynosi ta moja nadpłata ponad limit kredytowy, to ta różnica będzie stanowiła moje zadłużenie. Dopiero ta różnica będzie podlegała spłacie, dopiero od niej bank może zacząć pobierać odsetki (jeśli nie zmieszczę się ze spłatą w okresie bezodsetkowym). Zatem przykładowo, jeśli mój limit standardowo wynosi 3 tys. zł, a ja mam 2 tys. zł nadpłaty (czyli łącznie 5 tys. zł do dyspozycji), i wydam w najbliższym miesiącu 2,5 tys. zł, to faktycznym całkowitym zadłużeniem które będę musiał spłacić będzie 500 zł.
UWAGA! Nie polecam przelewania tej nadwyżki z rachunku karty kredytowej z powrotem na konto osobiste - takie przelewy są płatne np. w ING Banku Śląskim prowizja wynosi 2% kwoty przelewu, czyli dla tej mojej nadwyżki 2 tys. zł byłoby to jakieś 40 zł. Także 40 zł kosztowałaby mnie wypłata tych środków w bankomacie ING (60 zł w innych bankomatach!).
Jeśli karty kredytowe nie są Ci obce i chciałbyś mieć taką - fajną ofertę ma m.in. Raiffeisen Polbank.