Od czasu destabilizacji kursu franka szwajcarskiego, a tym samym gwałtownego wzrostu rat i zadłużenia osób spłacających kredyty mieszkaniowe we frankach, o spreadzie walutowym i jego znaczeniu dla konsumenta korzystającego z usług bankowych zrobiło się głośno. Nadal jednak wiele osób nie wie, czym dokładnie jest ten cały spread i jaką rolę pełni w całej aferze frankowej. Chcesz dowiedzieć się o nim więcej? Służymy pomocą!
Banki, podobnie jak kantory, są pośrednikami w procesie wymiany walut, jednocześnie na tym procederze zarabiając. Jest to możliwe dzięki temu, że waluty obce skupują od klientów po niższej stawce, a sprzedają po wyższej. Ta różnica między tymi dwoma kursami to właśnie spread, który stanowi zysk dla banku. Choć najczęściej o spreadzie słyszy się w kontekście walut, to występuje on także w handlu innymi aktywami (np. towarami, papierami wartościowymi).
Definicja spreadu
Najprościej ujmując, spread to wyrażona procentowo marża banku (jego zarobek), która powstaje dzięki różnicy między kursem zakupu a kursem sprzedaży danej waluty.
Ze względu na to, że wielu kredytobiorców walutowych nie jest świadomych dodatkowych kosztów, jakie ponoszą w związku ze spreadem, jest on niechlubnie określany ukrytą marżą banku.
Jak obliczyć spread?
(kurs sprzedaży waluty - kurs kupna waluty) / średni kurs walutowy [czyli 0,5*(kurs kupna+kurs sprzedaży)] * 100%
Przykład:
Jeśli przyjmiemy, że kurs, po jakim bank sprzedaje franka szwajcarskiego, wynosi 3,3 zł, a kurs, po jakim go kupuje, to 3 zł, spread wyniesie 10%, ponieważ:
(3,3 zł - 3 zł) / 3,15 zł * 100% = 9,52%
Informacja o spreadzie jest szczególnie ważna dla osób, które posiadają kredyty hipoteczne, które spłacają w obcej walucie. Jeśli gotówkę, którą chcą uregulować bieżące raty, wymieniają ze złotych na euro czy franki w kasie banku-kredytodawcy, może się okazać, że po dodaniu kosztu wymiany waluty ich raty są kilka procent wyższe. Na szczęście regulacje na rynku finansowym umożliwiają kredytobiorcom wymianę pieniędzy w dowolnym punkcie, dzięki czemu można wybrać najtańszą opcję (a ta zwykle stanowią kantory internetowe). Bank nie ma prawa narzucać swoim klientom obowiązek wymiany walut tylko za pośrednictwem jego placówek.