Osoby, które myślą o zakupie mieszkania, ale nie będzie ich stać na wniesienie wkładu w wysokości 20% ceny nieruchomości, muszą się spieszyć. Wnioski o kredyt na 85% LtV będzie można składać jedynie do końca grudnia. Od 2017 roku wymagania banków się zwiększą.
Już tylko kilka miesięcy na złożenie wniosku o kredyt hipoteczny mają osoby, które chcą opłacić z własnych oszczędności jedynie 15% ceny kupowanego mieszkania lub budowanego domu. Od 2017 r. wkład własny będzie musiał wynosić przynajmniej 20%. Tylko, czy na pewno jest się czego bać?
Kredyty z wkładem 10% nie znikną z rynku
Jak się okazuje, aż 9 banków (w tym: Alior Bank, Deutsche Bank Polska, Getin Bank, mBank i PKO Bank Polski) umożliwia jeszcze uzyskanie kredytu pod hipotekę na 90% wartości nieruchomości. Jest to możliwe dzięki furtce pozostawionej w przepisach Rekomendacji S. Kredytobiorca może uzyskać kredyt jedynie przy 10-procentowym wkładzie własnym, ale jeśli doubezpieczy brakujące 5% lub przedstawi dodatkowe zabezpieczenie spłaty zadłużenia. Nie zmienia to jednak faktu, że oprócz kosztu ubezpieczenia kredytobiorca z niewielkimi oszczędnościami będzie zazwyczaj obciążony wyższą marżą. Nie pomogą nawet indywidualne negocjacje. W najkorzystniejszej pod tym względem sytuacji znajdują się osoby, które mogą przeznaczyć na kupno własnego M kapitał własny w wysokości przynajmniej 30% wartości nieruchomości.
Znowu będzie można skorzystać z dopłat MdM
Kolejną szansą na ominięcie wymogu wyłożenia na stół 20% jest skorzystanie z dofinansowania z programu Mieszkanie dla Młodych. Choć obecnie banki nie przyjmują nowych wniosków o rządową dopłatę do pierwszego mieszkania, od przyszłego roku ruszy kolejny nabór beneficjentów. Mając na względzie olbrzymie zainteresowanie, jakim cieszył się MdM w pierwszej połowie bieżącego roku, można założyć, że w styczniu kolejka chętnych ustawi się długa.