Konsolidacja długów to najprostszy sposób na to, by zmniejszyć miesięczne obciążenia kredytowe. Niestety konsolidacja konsolidacji nierówna. By wyjść na plus, trzeba łączyć pożyczki z głową.
Jeśli Twoje aktualne zobowiązania finansowe stanowią zbyt duże obciążenie, to zamiast biernie czekać na moment, w którym nie będziesz wstanie ich spłacić i narobisz sobie zaległości nie do przeskoczenia, powinieneś poszukać skutecznych sposobów na usunięcie problemu w zarodku. Taką szansę daje właśnie kredyt konsolidacyjny.
Jak to działa?
Działanie kredytu konsolidacyjnego jest bardzo proste - zamiast kilku pożyczek, spłacamy jedną. Zacząć należy od tego, że po konsolidację przyjść możemy do banku, w którym spłacamy obecne kredyty - wszystkie bądź przynajmniej jeden z nich - lub do zgoła innego. Następnie przedstawiamy doradcy naszą aktualną sytuację kredytową. Określamy ilość posiadanych pożyczek i wymieniamy te, które chcemy połączyć, a także podajemy salda zadłużeń (doradca może też sam sprawdzić te informacje, uzyskując je - za naszą zgodą - z BIK-u). Następnie wraz z doradcą ustalamy warunki kredytu konsolidacyjnego.
Niższa rata - jak to możliwe?
Samo połączenie kredytów w jeden nie daje zbyt dużych korzyści kredytobiorcy, jeśli chcemy spłacić zadłużenie w tym samym okresie, jaki pierwotnie wynikałby z harmonogramów dotychczasowych pożyczek. Tym, co tak naprawdę przyciąga do konsolidacji, jest możliwość uzyskania niższej raty dzięki wydłużeniu okresu spłaty. W efekcie zamiast regulować dotychczasowe pożyczki przez 5 lat możemy to od tej pory zwracać łączny dług przez np. 7 lat - z niższą miesięczną ratą.
Wybieraj konsolidacje z prowizją 0%
Miejmy jednak świadomość tego, że po zwiększeniu liczby rat dłużej będziemy płacić odsetki, więc ostateczny koszt spłaty również może się zwiększyć - tym bardziej gdy wybierzemy ofertę z prowizją. Jeśli prowizje płaciliśmy także od tych pierwotnych pożyczek, które teraz łączymy, okaże się, że zapłacimy teraz prowizję ponownie - za te same pożyczone pieniądze. Właśnie z tego względu najkorzystniej wypadają oferty konsolidacji z prowizją 0 zł.
Kiedy na konsolidacji oszczędzamy?
Oczywiście nadużyciem byłoby stwierdzenie, że każda konsolidacja oznacza większe koszty, ale trzeba przyznać, że często tak właśnie jest. Oszczędzić dzięki konsolidacji możemy tymczasem wtedy, gdy konsolidujemy stare zobowiązania, zaciągane w czasach, gdy na rynku funkcjonowały wyższe stopy procentowe (konkretniej: wyższe marże), a przede wszystkim wówczas, gdy swoje zobowiązania spłacaliśmy w ratach malejących. W takim przypadku kredytobiorca może liczyć na uniknięcie niepotrzebnych kosztów odsetkowych wynikających z wysokiego oprocentowania. Trzeba jednak przyznać, że takie sytuacje nalezą do rzadkości.
Nie ma nic za darmo
Konsolidując długi danej osoby, banki biorą pod swoje skrzydła klienta, który niesie spore ryzyko. W końcu na konsolidację nie decydujemy się dlatego, że trudno nam upilnować kilku terminów spłaty rat w poszczególnych miesiącach. Zwykle po prostu aktualne obciążenia miesięczne są za wysokie dla naszego budżetu domowego, czyli istnieje ryzyko, że zarabiamy zbyt mało, by udźwignąć finansowy ciężar posiadanych pożyczek. Banki zdają sobie z tego sprawę i dlatego też z reguły kredyt konsolidacyjny jest nieco droższy w ostatecznym rozrachunku niż wcześniejsze zobowiązania razem wzięte. Niemniej korzyści płynące z tego rozwiązania bywają wręcz nieocenione - czasem to jedyny sposób na odsunięcie od siebie widma niewypłacalności. Jeśli jednak przed wybraniem konkretnej oferty porównamy dostępne propozycje banków (a przecież to takie proste z użyciem bezpłatnej, internetowej porównywarki), a przy tym zdecydujemy się na kredyt z prowizją 0% i niską marżą, na konsolidacji możemy tylko zyskać.