Jeszcze kilka lat temu wirusy kojarzyły nam się przede wszystkimi z pecetami z systemem Windows. Dziś praktycznie każdy użytkownik smartfona wie, że może paść ofiarą cyberataku. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę z tego, że wirusy atakują nie tylko urządzenia z Windowsem!
W Polsce pierwszy atak wirusa przygotowanego na oprogramowanie telefonu odnotowano zaledwie 11 lat temu na urządzeniu z systemem Symbian. Choć złośliwe oprogramowania obecnie zagrażają głównie telefonom pracującym na platformach Windows, nie brak wirusów stworzonych z myślą o systemach BlackBerry czy iOS.
Wirusy coraz powszechniejsze
Ewolucja zawirusowanego oprogramowania na urządzenia mobilne odbywa się szybciej niż w przypadku jego odpowiedników atakujących komputery stacjonarne. Z jednej strony wynika to z ogromnej popularności smartfonów, z drugiej zaś – z ich użyteczności. Inteligentne telefony pomagają umożliwiają nie tylko konsumpcję treści, ale pozwalają również dokonywać operacji finansowych (m.in. przelewów czy płatności zbliżeniowych). Jeśli dodać do tego niektóre zainstalowane podzespoły (kamera, odbiornik GPS, geolokalizacja), to otrzymamy urządzenie wystawione na duże ryzyko ataków i szpiegowania.
Jak chronić się telefon przed infekcją?
Niezależnie od tego, jaki mamy zainstalowany system operacyjny w smartfonie, możemy zredukować ryzyko ataku hakerskiego. Aby ustrzec się zagrożenia, należy:
- na bieżąco aktualizować system i zainstalowane aplikacje,
- instalować tylko i wyłącznie oficjalne aktualizacje pochodzące z wiarygodnego źródła,
- przed instalacją aplikacji zapoznać się z opiniami użytkowników zamieszczonymi na stronie danego sklepu,
- sprawdzić, jakie uprawnienia zostaną nadane aplikacji,
- zaopatrzyć się w dobry program antywirusowy.
Przestrzeganie tych zasad nie gwarantuje 100% bezpieczeństwa, ale pozwala w znaczącym stopniu zredukować ryzyko przejęcia urządzania przez hakerów.
Coraz skuteczniejsze ataki
Niestety ochrona przed niektórymi atakami może być praktycznie niemożliwa. Przykładowo w ostatnim czasie eksperci od bezpieczeństwa wykryli lukę w systemie Android, która umożliwia przeprowadzenie ataku poprzez wysłanie na urządzenie wiadomości multimedialnej. Otwiera to hakerowi drogę do uzyskania danych rejestrowanych m.in. przez mikrofon i kamerę – i to bez jakiejkolwiek nieodpowiedzialnej aktywności użytkownika urządzenia.