O dziurze budżetowej często słyszymy w kontekście finansów państwa, ale podobny problem dotyczy finansów niejednego gospodarstwa domowego. Kłopoty najczęściej pojawiają się w czasie świąt lub wakacji. Sprawdźmy, jak można poradzić sobie z tym problemem i wyjść na prostą.
Gdy nasz domowy budżet zostanie mocno nadwerężony, niektóre osoby starają się radykalnie ograniczyć wydatki i wprowadzają duże oszczędności. Tak działa jednak zdecydowana mniejszość. Polacy znajdujący się w finansowym dołku najczęściej szukają wsparcia w bankach. Nieoceniony staje się limit w koncie, niewielka pożyczka gotówkowa, a nawet karta kredytowa. Przyjrzyjmy się dokładniej tym rozwiązaniom.
Kredyt odnawialny
Część osób posiadających konto osobiste ma również dostęp do linii kredytowej w ramach tego rachunku. To bardzo wygodne rozwiązanie, chociaż warto korzystać z niego z umiarem. Bank, który prowadzi nasze konto, w ramach oddzielnie podpisanej umowy, pozwoli nam zadłużyć się do określonego w tej umowie limitu. Ten ustalany jest zazwyczaj jako wielokrotność wynagrodzenia regularnie wpływającego na nasz rachunek.
Mechanizm jest prosty: gotówka, gdy wpływa na konto, automatycznie spłaca limit kredytowy, jaki został wykorzystany, a my mamy ponownie środki do dyspozycji. Za dni, w których faktycznie korzystaliśmy z limitu, i od wysokości kwoty, która wówczas była przez nas podjęta, bank będzie naliczał odsetki. Obecnie kredyty w kontach oprocentowane są zwykle na 10% w skali roku (jest to maksymalna wysokość odsetek, jakie mogą stosować teraz banki).
Gdy mowa o zasadach spłaty długu, warto dodać, że jesteśmy zobowiązani w każdym miesiącu uregulować przynajmniej wartość naliczonych odsetek - ewentualnie procent (np. 5%) wykorzystanego zadłużenia, jeśli ustalił tak dany bank. Limit w koncie wiąże się też z jeszcze jedną opłatą - prowizją za jego przyznanie i odnowienie co rok. Opłata ta sięga przeważnie 2-3% kwoty udostępnianego przez bank limitu.
Kredyt gotówkowy
Bardzo popularnym sposobem łatania domowej dziury budżetowej jest kredyt gotówkowy. Najczęściej tak pożyczone pieniądze można wydać na dowolny cel, co czyni taki produkt bankowy bardzo uniwersalnym rozwiązaniem. Składamy wniosek, instytucja finansowa rozpatruje go i jeśli podejmie pozytywną decyzję, bierzemy na siebie zobowiązanie, które potem będziemy spłacali według określonego harmonogramu. Często takie łatanie chwilowych trudności finansowych odbywa się za pomocą kredytów krótkoterminowych. Należy jednak pamiętać, że w takim przypadku musimy posiadać odpowiednią zdolność kredytową i pozytywną historię kredytową.
Oprocentowanie nominalne kredytów gotówkowych nie może być obecnie wyższe niż 10% w skali roku. Ponieważ jest to niska wartość, wskutek czego bank niewiele zarabia na odsetkach, na znaczeniu w zakresie kosztów zyskuje prowizja. Podczas gdy jeszcze 2-3 lata temu standardem były oferty z 0 zł prowizji, dziś sięga ona nierzadko nawet 7-10 procent (a zdarza się, że i więcej).
Karta kredytowa
W przypadku przejściowych trudności finansowych warto również pomyśleć o limicie na karcie kredytowej. To może być tani sposób na łatanie domowej dziury budżetowej, szczególnie w przypadku dokonywania zakupów (wybieranie pieniędzy z bankomatu nie jest opłacalne). Należy jednak pamiętać, żeby spłacić zobowiązanie z karty w okresie bezodsetkowym i w ten sposób uniknąć kosztów.
Tak jak i w poprzednich formach kredytowania, tak i oprocentowanie karty kredytowej (a dokładniej: podjętych za jej pomocą środków) nie może przekraczać 10% w skali roku. Karty wiążą się poza tym z opłatami (miesięcznymi lub rocznymi) za ich obsługę, prowizjami za wypłaty gotówki z bankomatów czy przelewy z karty.