Postanowiliśmy wziąć kredyt hipoteczny. Pierwszy krok za nami. Ale co dalej? Wiemy, że procedura będzie dość długa i skomplikowana. Jakie kroki powinniśmy poczynić już na początku wnioskowania, aby dalej było tylko łatwiej?
Na rynku bankowym możemy wybierać pośród dziesiątek ofert kredytów hipotecznych. Ze wszystkimi w parze idą skomplikowane procedury, regulacje prawne. Co należy zrobić już na początku, aby wybrać najlepszą ofertę? Od czego zacząć?
Określ zdolność kredytową
W momencie, gdy postanowimy o zaciągnięciu kredytu na zakup nieruchomości, warto dokładnie określić swoją zdolność kredytową. Trzeba sprawdzić, na jakie mieszkanie możemy sobie pozwolić. Jeśli nie mamy jeszcze wybranej nieruchomości, będziemy wiedzieli, w jakich przedziałach cenowych jej szukać.
Dzięki określeniu zdolności kredytowej dowiemy się mniej więcej, na jaką kwotę kredytu możemy liczyć. Zdolność obliczymy przy pomocy dostępnych w Internecie narzędzi, możemy to również zrobić, udając się do doradcy.
Aby nasza sytuacja finansowa w chwili przystępowania do kredytu była lepsza, pozbądźmy się wszelkich obciążeń, limitów na kartach kredytowych i drobnych pożyczek.
Wkład własny
Przy zaciąganiu kredytu hipotecznego musimy pamiętać o konieczności posiadania wkładu własnego. Przypomnijmy, że w 2014 roku osoba zainteresowana wzięciem kredytu hipotecznego musiała posiadać co najmniej 5 proc. wkładu własnego. W 2015 minimalna wysokość wkładu własnego wzrosła do poziomu 10 proc.
Jeśli nie jesteśmy w stanie spełnić powyższego wymogu, możemy starać się, jeśli spełniamy warunki, o dofinansowanie w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Dotacja może pokryć wkład własny. Pamiętajmy również, że im wyższy będzie nasz wkład własny, tym tańszy będzie kredyt.
Negocjacja warunków
Warto porównywać oferty. Pierwszym krokiem niech będzie porównanie ich drogą internetową. Następnie udajmy się do wybranych dzięki porównywarce 2-3 banków i sprawdźmy, co są one nam w stanie zaproponować. Nie bójmy się negocjacji. Możliwe, że dzięki temu zyskamy.
Czytajmy warunki
Nie da się ukryć, że umowy kredytowe są dość skomplikowane. Niekiedy możemy podpisać dokumenty, nie będąc do końca świadomymi, co zawierają. Właśnie dlatego, co bardzo ważne, czytajmy umowy. Pytajmy. Pamiętajmy, że ratą obarczeni będziemy czasami nawet przez kolejne 30 lat.
Okazuje się, że naszym głównym doradcą przy wyborze oferty kredytu, jak i dopełnianiu formalności, powinien być zdrowy rozsądek. Nie spieszmy się. Analizujmy wszystko powoli i dokładnie. Nie bójmy się pytać. Z pewnością pomoże nam to w uniknięciu nieprzewidzianych sytuacji.