Gdy przedsiębiorca ubiega się o kredyt dla firmy, zazwyczaj musi dostarczyć zaświadczenia z ZUS-u i urzędu skarbowego o niezaleganiu ze składkami i podatkiem. Po co bankom takie zaświadczenia?
Kredyty są często podstawą w finansowaniu firm, niezależnie od tego, czy jest to mikrofirma, średnia firma czy duża. Każde przedsiębiorstwo, które chce się rozwijać, musi inwestować w rozwój. Najczęściej robi to za pomocą kredytów bankowych.
W zasadzie odpowiedź na pytanie, po co bankom zaświadczenia z ZUS-u i urzędu skarbowego przy rozpatrywaniu wniosków kredytowych przedsiębiorców, mogłaby być tylko jedna: chcą sprawdzić, czy firmy nie zalegają ze składkami w ZUS-ie oraz czy regularnie odprowadzają podatki. Sens tego problemu jest jednak zazwyczaj dużo głębszy, zarówno dla banków, jak i firm zabiegających o kredyty.
Wiarygodność klienta jest dla banku najważniejsza. Pod tym kątem bank dokonuje weryfikacji wnioskodawcy. Można też uogólnić, że zwykle im wyższa kwota kredytu, tym dokładniejsza weryfikacja klienta. Tymczasem firmy nie zawsze mogą takie zaświadczenia dostarczyć. Zdarza się, że sytuacja finansowa uniemożliwia im regularne opłacenie składek do ZUS-u czy odprowadzanie na czas podatków. Będzie to miało duży wpływ na decyzję kredytową banku. Czy w związku z tym istnieje jakieś wyjście z tej patowej – wydawałoby się – sytuacji?
Jeśli zalegamy ze składkami w ZUS-ie, możemy zawrzeć z urzędem porozumienie w sprawie ratalnej spłaty zadłużenia. Firma może liczyć na wydanie takich zaświadczeń. Na zaświadczeniu zostanie jednak zaznaczone, że firma zobowiązała się do ratalnej spłaty zaległego zadłużenia. Banki mogą honorować takie zaświadczenia, ale nie muszą. Drugim rozwiązaniem jest znalezienie banków, które nie wymagają zaświadczeń, co nie będzie takie łatwe. W dobie Internetu analiza ofert nie będzie jednak trudna.
Dokładna analiza ofert jest bardzo ważna. Można znaleźć banki, które nie żądają zaświadczeń z ZUS-u i urzędu skarbowego, ale weryfikują wpłaty składek na rzecz ZUS-u oraz regularność wpłat podatku do urzędu skarbowego. Jeżeli w okresie na przykład 3–6 miesięcy zostaną wykryte zaległości w regulowaniu należności przez firmę, bank może kredytu nie udzielić.
Oczywiście, firmy mają możliwość skorzystania z ofert instytucji pozabankowych, ale koszty takich pożyczek będą o wiele wyższe, a warunki kredytowania nie będą należały do najkorzystniejszych.
Najlepiej zdać się na pomoc firm doradztwa finansowego, które za pośrednictwem swoich pracowników wychwycą najkorzystniejsze dla firm oferty. Pomogą też przejść przez wszystkie procedury związane z zabieganiem o kredyty.