Spłata kredytu hipotecznego to nie tylko konieczność regulowania ustalonych wcześniej rat. W trakcie całego okresu spłaty możemy mieć do czynienia z opłatami, o których istnieniu nie mieliśmy pojęcia.
Okres spłaty kredytu hipotecznego jest rozłożony zazwyczaj na 20 lat, do nawet 35 lat. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że przez taki długi czas może dojść do różnego rodzaju zmian i zjawisk, które będą wymagały od nas, jak i od banku różnego rodzaju działań w kwestii zmiany warunków umowy. Niestety praktycznie każdy wysiłek banku lub ingerencja w dotychczasowe warunki kredytowe dokonane na nasze życzenie będą wiązały się z konieczności wniesienia przez nas kolejnych opłat, często dość znacznych.
Kredyt zaciągnięty na budowę domu
W przypadku kredytów hipotecznych, zaciąganych z myślą o budowie domu lub innego obiektu, najczęściej pożyczonych pieniędzy nie otrzymujemy jednorazowo, a mamy do czynienia z procedurą wypłacania kolejnych transz, po spełnieniu określonych warunków. Choć warunki te są określone z góry, to bank może od nas zażądać opłaty od wypłacenia tejże transzy.
W przypadku Banku Pekao, będzie to koszt rzędu 200 zł, naliczany od każdej transzy. Jeśli natomiast nie będziemy w stanie zastosować się do terminarza prac, możemy ponieść dodatkowy koszt w wysokości 150 zł, za wydłużenie okres części budowlanej naszego zobowiązania.
Wnioski i zaświadczenia
Jednym z bardziej irytujących, dodatkowych kosztów będą prawdopodobnie wszystkie opłaty związane z wydaniem przez bank zaświadczeń. Samo wydanie opinii bankowej potwierdzającej i opisującej przebieg naszej współpracy kredytowej, to wydatek rzędu 250 zł. Zaświadczenie o wysokości zadłużenia czy spłaconych odsetkach to każdorazowo 30 zł.
Zmiana warunków umowy
Największe konsekwencje będzie niosła za sobą jakakolwiek zmiana warunków umowy. W zależności od tego, który punkt umowy z bankiem będziemy chcieli zmienić, zapłacimy za to od 150 do nawet 500 zł, nie zapominając o innych konsekwencjach, które mogą wynikać między innymi z konieczności wyceny nowego lub dodatkowego zabezpieczenia kredytu.
Wszystko znajdziemy w umowie kredytowej
Pocieszające dla klienta jest z pewnością to, że bank nie może zataić jakichkolwiek kosztów i opłat dodatkowych, więc będą one wyszczególnione w tabeli opłat i prowizji, dołączonej do umowy kredytowej. Warto dokładnie ją przeanalizować, a przed każdą prośbą skierowaną do banku upewnić się, że nie będzie niosło to za sobą kosztów, na jakie nie jesteśmy gotowi. Pamiętajmy też, że wraz z czasem tabela opłat i prowizji każdego banku może - i z pewnością będzie - ulegać zmianom (wyjątkiem są nieliczne oferty, w których klient zagwarantowane ma w umowie niezmienność jej warunków).