Banki to specyficzne podmioty gospodarcze, które zapewniają płynność finansową swoim klientom, pośrednicząc przy tym w przepływie kapitału. Z racji prowadzonej działalności narażone są na niespotykane nigdzie indziej zagrożenia, takie jak ryzyko kredytowe. Sprawdźmy, czym ono jest.
Bank zmuszony jest z największą ostrożnością zarządzać swoimi aktywami oraz pasywami, m.in. dlatego że z reguły nie dysponuje od ręki wystarczającą ilością pieniędzy, która pokryłaby całość depozytów. Tutaj pojawia się ryzyko płynności. Obok niego istotne jest także ryzyko kredytowe.
Mianem ryzyka kredytowego określa się prawdopodobieństwo niespłacenia przez kredytobiorców swoich zobowiązań wobec banku. Każdy problem ze ściąganiem wierzytelności wpływa na zmniejszenie się bieżących aktywów instytucji finansowej. Pojawia się strata, którą należy w jakiś sposób pokryć, a co najczęściej finansowane jest z zysku banku lub z posiadanego przez niego kapitału.
Wysoki poziom niespłaconych zobowiązań klientów względem banku zwiększa ryzyko kredytowe, które może spowodować zaburzenia płynności finansowej instytucji. Nie można zapominać, że udzielanie kredytów to jeden z podstawowych sposobów, w jaki banki zarabiają pieniądze. Pozostałe produkty finansowe mają w wypracowaniu zysku mniejszy udział.
W tym kontekście niezwykle ważne jest to, komu pożycza się pieniądze, czyli jakość udzielanych kredytów. Niejeden pożyczkodawca już upadł z powodu wysokiego poziomu tzw. kredytów zagrożonych. Z drugiej strony należy pamiętać, że bardziej ryzykowny klient tworzy perspektywę większego zarobku dla instytucji finansowej, która wtedy pożycza mu po prostu o wiele drożej niż standardowo. Jednak, żeby ograniczyć ryzyko kredytowe, banki stawiają na dywersyfikację poziomu ryzyka i dochodowości, by tym samym zachować względną równowagę między nimi.
Takie działania podejmowane są, by uniknąć ryzyka utraty płynności finansowej, czyli braku możliwości realizacji płatności w ustalonych terminach. Jest to wtedy spowodowane brakiem odpowiednich środków w kasie, co uniemożliwi wypłatę pieniędzy deponentom. Bank, pobierając środki od klientów, przecież zaręcza im, że odzyskają swoje wkłady, gdy tylko zajdzie taka potrzeba. Tutaj duże znaczenie ma również efekt psychologiczny. Czasami wystarczy plotka o niewypłacalności instytucji finansowej, by doszło do szturmu klientów na oddziały banku i masowe wypłacanie pieniędzy. A, jak wspomnieliśmy wcześniej, gdy ilość środków w kasie nie pokrywa całości depozytów, bank staje na skraju bankructwa. Potem taka panika może rozlać się na pozostałe instytucje finansowe.
Wróćmy jednak do ryzyka kredytowego. Banki starają się je ograniczyć, minimalizując poziom kredytów nietrafionych poprzez dokładniejszą weryfikację kredytobiorców, tworzenie celowych rezerw, a nawet ubezpieczając swoją działalność.