Planowanie własnego budżetu domowego wydaje się bardzo proste. Każdy w końcu w jakimś stopniu przewiduje wydatki, rezerwując na nie określoną część pensji. Niestety budżetowanie jest proste tylko z pozoru. Jak nauczyć się to robić najefektywniej?
Zdarza się, że pewnych wyborów (zwłaszcza zakupowych) dokonujemy pod wpływem emocji, odnosząc wrażenie, że to pieniądze kierują naszymi wydatkami, a nie my sami. Dzieje się tak, kiedy widzimy kolejną atrakcyjną promocję, na którą się dajemy skusić, a po cudownej wyprzedaży często brakuje nam środków, aby pokryć bieżące opłaty za mieszkanie lub prąd.
Na początek: rejestr przychodów i wydatków
Każdy, kto chce świadomie kontrolować i planować własny budżet domowy, powinien założyć rejestr przychodów i wydatków. W jednej rubryce należy zapisać, jakie w danym miesiącu osiągamy dochody, a w drugiej rubryce, jakie czynimy wydatki. Taka tabela umożliwi dokładne oszacowanie dostępnych środków oraz bezbłędnie wykryje wszystkie dziury, przez które ubywają nam pieniądze. Pozwoli również nam to zaplanować odłożenie oszczędności na wybrany cel bez nadmiernego zaciskania pasa.
Planowanie to również oszczędzanie
Mało który konsument zastanawia się, ile pieniędzy umyka mu na drobnostkach. Planując swój budżet i chcąc oszczędzić co nieco, nie trzeba odmawiać sobie wielu rzeczy i przesadnie zaciskać pasa, ale należy wydawać gotówkę racjonalnie.
Na początek trzeba zwrócić uwagę na media (prąd, woda). Wbrew pozorom to tutaj możemy bardzo dużo oszczędzić. Nieszczelne krany, włączone wszystkie żarówki, wyświetlacze, a nawet niewinne diody w sprzęcie AGD I RTV powodują dodatkowe koszty, których nie jesteśmy świadomi. Nieodpowiednie oświetlenie mieszkania lub nieodpowiedni wybór sprzętu domowego przyczynia się do tego, że płacimy wysokie rachunki za wodę i prąd.
Rachunek bankowy a oszczędności
Prawie każdy dorosły człowiek posiada konto bankowe. Korzystać możne z niego na różne sposoby, ale niestety, gdy dyspozycje składane są w oddziale banku, ponosimy dodatkowe opłaty. Koszt korzystania z rachunku może wtedy wynosić nawet 1000 zł rocznie. Największy wydatek stanowią przelewy, od których pobierane są dodatkowe opłaty. Aby tego uniknąć i sprawić, żeby pieniądze zostały na naszym koncie, dobrze jest korzystać z e-konta, gdzie większość naszych zleceń jest obsługiwana za darmo.