Czy koszty kredytu są ograniczane przepisami prawnymi? Odpowiedź na to jakże ważne z perspektywy konsumenta pytanie znajdziesz poniżej.
Koszty kredytu zwykle są elementem decydującym o wyborze oferty przez osobę zainteresowaną pozyskaniem finansowania z banku. A czy to, ile ostatecznie zapłacimy za pożyczkę, jest w jakiś sposób ograniczone prawnie?
Co mówią aktualne przepisy?
O kosztach kredytów traktują przepisy Ustawy o kredycie konsumenckim z 12 maja 2011 roku oraz art. 359 Kodeksu cywilnego.
Art. 359 Kodeksu cywilnego narzuca na kredytodawcach obowiązek przestrzegania maksymalnego oprocentowania kredytów. Wynosi ono czterokrotność stopy lombardowej NBP. W zależności od zmian wskaźnika stopy lombardowej, wspomniany limit ulega zmianie. Od października 2014 r. oprocentowanie nominalne kredytów nie może być wyższe niż 12% w skali roku.
Ustawa o kredycie konsumenckim z 2011 roku zniosła ograniczenia dotyczące wysokości opłat i prowizji w relacji do kwoty danego kredytu. Ustawodawca zrezygnował z tego rozwiązania na rzecz szczegółowych obowiązków informacyjnych kredytodawców wobec ich klientów. To właśnie one mają się przyczynić do ograniczenia kosztów pożyczek.
Co się tyczy aktualnych przepisów, to nie regulują one w żaden sposób tego, jakie i w jakim zakresie mogą być pobierane dodatkowe koszty kredytów. W celu maksymalizacji swoich zysków, banki zarabiają więc nie tylko na odsetkach, ale i na ubezpieczeniu, prowizji, opłatach operacyjnych czy opłatach za usługi uzupełniające.
Jak było przedtem?
Przed 18 grudnia 2011 roku obowiązywała ustawa z 20 lipca 2001 roku. Tamte przepisy określały maksymalne oprocentowanie kredytowe, a także koszty pozaodsetkowe. Maksymalny koszt kredytu nie był co prawda ustalony, ale był on konkretnie ograniczony przy pomocy limitów opłat i prowizji. Dla przykładu stare przepisy określały, że łączna suma opłat, prowizji i kosztów związanych z zawarciem umowy (oprócz kosztów wynikających z ustanowieniem lub wygaśnięciem zabezpieczeń - w tym ubezpieczenia spłaty kredytu) nie mogła być wyższa niż 5 proc. udzielonej kwoty kredytu konsumenckiego.
Jak widać, przepisy uległy znacznej zmianie. Obecnie wysokość kredytu nie jest ograniczana przez limity prowizji i opłat początkowych. Dalej obowiązuje zapis o maksymalnej wysokości oprocentowania, ale z drugiej strony koszty dodatkowe (np. ubezpieczenie), które nie rzadko przewyższają wysokość samych odsetek, nie są w żaden sposób limitowane.