Czasami bardziej się opłaca odrzucić spadek, niż przyjmować go z długami. Jest jednak pewne „ale”. Jeśli odrzuciłeś sam spadek, pamiętaj, żeby odrzucić go również w imieniu dziecka. Gdy o tym zapomnisz, może pojawić się poważny problem.
Niepełnoletni spadkobierca zawsze przejmuje majątek z dobrodziejstwem inwentarza. Co to oznacza w praktyce? W takiej sytuacji spadkobierca bierze odpowiedzialność za długi zmarłego tylko do wysokości aktywów spadku. Wszelkie zobowiązania zmarłego zostaną uregulowane z majątku, jaki pozostawił. Spadkobierca nie będzie musiał płacić długów z własnej kieszeni. Niestety, czasami może się zdarzyć, że niewiele z tego majątku pozostanie.
Za komornika własnej kieszeni
Trzeba także wziąć pod uwagę koszty związane z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, który musi zostać spisany i oszacowany. Dokonuje tego komornik na wniosek spadkobiercy, który płaci za pracę komornika. Nie są to niestety małe kwoty (kilkaset złotych za godzinę pracy). Do tego trzeba jeszcze liczyć się z dodatkowym wynagrodzeniem dla biegłych, którzy oszacują wartość różnych składników majątku. Warto również wiedzieć, że z tego spisu zostają wyłączone nieruchomości z obciążoną hipoteką. W tym wypadku wierzyciele będą mogli żądać od spadkobiercy zaspokojenia wierzytelności.
Pamiętaj o dzieciach
Jednak, gdy długów jest naprawdę dużo i sami odrzuciliśmy spadek, powinniśmy zrobić to również w imieniu naszego dziecka. Niestety wiąże się to z pewnymi czynnościami prawnymi. Niepełnoletni spadkobierca nie może sam udać się do notariusza i odrzucić spadek. Nie wystarczy nawet, gdy to my - jako prawni opiekuni nieletniego - złożymy wizytę notariuszowi. Potrzebna jest jeszcze zgoda sądu.
Procedura rozpoczyna się od wystąpienia do sądu z odpowiednim wnioskiem o zezwolenie na podjęcie ważnej decyzji w imieniu podopiecznego, dotyczącej odrzucenie spadku (tzn. „czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu”). Mówi o tym art. 583 Kodeksu postępowania cywilnego. Czynność ta dokonana może być na wniosek jednego z rodziców, jednak wcześniej musi zostać wysłuchany również drugi rodzic.
Niestety, okazuje się, że zgoda sądu to zaledwie pierwszy etap. Teraz trzeba odrzucić spadek w imieniu dziecka przed notariuszem bądź sądem rejonowym. Potem następują poszukiwania dalszych spadkobierców.
Czasami korzystniejsze jest odrzucenie spadku, niż jego przyjęcie. Nie można wtedy zapominać w tej sprawie również o naszych dzieciach, szczególnie gdy nie są pełnoletnie.