Zdolność kredytowa jest niezwykle ważna dla wszystkich osób wnioskujących o kredyt. Czy na jakość tego parametru wpływa również fakt płacenia alimentów?
Osoby zainteresowane kredytem gotówkowym, hipotecznym lub innym wiedzą, jak duże znaczenie ma ich zdolność kredytowa. Jeżeli pod tym względem zostaniemy przez bank ocenieni negatywnie, to nie mamy co liczyć na pożyczkę.
Co wpływa na zdolność kredytową?
Zdolność kredytowa to po prostu zdolność kredytobiorcy do spłacenia pożyczki w ustalonym czasie - włącznie z odsetkami i innymi kosztami obsługi zadłużenia. Banki wyliczają zdolność kredytową według własnych wzorów i schematów. Trzeba jednak pamiętać, że pewne elementy są stałe i brane pod uwagę zawsze - niezależnie od tego, do którego banku pójdziemy.
Punktem wyjścia są oczywiście nasze dochody. Jeśli ich miesięczna wysokość zbliża się lub jest powyżej średniej krajowej, to możemy być spokojni o kredyt (o ile nie mamy wielu długów). Banki przy dochodach biorą pod uwagę to, w jakiej formie jesteśmy zatrudnieni. Dużo lepiej widziane będą umowy o pracę na czas nieokreślony niż np. umowy o dzieło czy zlecenia. Trudności mogą pojawić się także w przypadku umów czasowych. Znaczenie może mieć także nasz majątek.
Nasze dochody to jedna strona układanki, jaką jest zdolność kredytowa. Drugą stroną są stałe wydatki. Zależą one zaś od takich czynników jak wielkość rodziny oraz posiadane zobowiązania kredytowe. To właśnie ten powód sprawia, że banki, zanim wydadzą decyzję kredytową, sprawdzają naszą historię w BIK-u.
Sprawa alimentów
Skoro wiemy już, jakie czynniki ogólnie wpływają na zdolność kredytową, to czas przejść do odpowiedzi na pytanie, czy wpływa na nią również obecność alimentów. Odpowiedź jest twierdząca. Alimenty stanowią stałe zobowiązanie, które należy co miesiąc odliczać od swoich przychodów. Jeśli np. zarabiamy 3000 zł miesięcznie i płacimy miesięcznie alimenty w wysokości 600 zł, to nasza zdolność kredytowa z perspektywy banku będzie niższa o tę miesięczna wartość, niż gdyby alimentów nie było. Świadczenia alimentacyjne obciążają więc dochód wnioskodawcy na podobnej zasadzie, jak spłacane raty.