Nieraz zdarza się, że w święta chętnie wyjeżdżamy w odwiedziny do bliskich. Coraz popularniejsze jest również spędzanie wigilii na zorganizowanych wyjazdach, np. w górach. W tym czasie dorobek naszego życia pozostaje bez żadnego nadzoru, a przecież połowa grudnia to plaga świątecznych kradzieży. Sprawdźmy, jak ochronić w tym czasie swój dom.
Złodzieje są zazwyczaj dobrze poinformowani, czy ktoś z domowników został, by pilnować dobytku, czy też wszyscy wyjechali. Czasami prosimy o nadzór sąsiadów, ale dziś zdarza się już coraz rzadziej. Dlatego planując wyjazd, warto dużo wcześniej zadbać o bezpieczeństwo naszego domu.
Na szczęście Polacy coraz częściej zdają sobie sprawę z zagrożenia i starają się mu przeciwdziałać z dużym wyprzedzeniem. Dobrym rozwiązaniem jest wykupienie ubezpieczenia od kradzieży. Nie ma się co oszukiwać, czas świąteczny to prawdziwy raj dla złodziei. Policyjne statystyki nie pozostawiają tutaj żadnych złudzeń. Dlatego lepiej wykupić ubezpieczenie i spokojnie spędzić święta poza domem.
Jeśli wykupiliśmy ubezpieczenie domu, możemy je rozszerzyć o dodatkową opcję, która będzie chroniła od ryzyka kradzieży z włamaniem. W tym wypadku, ubezpieczamy nie tylko stałe elementy domu, jak różnego rodzaju instalacje, zabudowy kuchenne, piece, kominki, okna, podłogi itd., ale także ruchomości, najbardziej narażone na działania złodziei.
Gdy wykupimy polisę nieruchomości, towarzystwo ubezpieczeniowe zażąda od nas zamontowania zabezpieczeń przeciwkradzieżowych i antywłamaniowych. Będzie to określone w warunkach ubezpieczenia i niestety musimy się do tego wymogu bezwzględnie zastosować. Gdy tego nie zrobimy, nie ma co liczyć na wypłatę odszkodowania. Podpisując umowę z ubezpieczycielem potwierdzamy, że posiadamy zabezpieczenia i tylko pod takim warunkiem ubezpieczenie zostaje zawarte. Można także liczyć na dodatkowe zniżki, gdy np. zamontujemy alarm albo posiadamy monitoring. Warto również sprawdzić, czy ubezpieczenie chroni przed dewastacją i zniszczeniami (np. sprzętów, drzwi, okien) których mogą dopuścić się włamywacze. Niestety, rzadko znajdziemy taką ochronę w standardowej polisie.
Podobnie jak w przypadku innych polis, również w przypadku ubezpieczenia mieszkania towarzystwa ubezpieczeniowe stosują szereg wyłączeń, określając sytuacje, w jakich odszkodowanie nie będzie przysługiwać. Głównie chodzi o rażące uchybienia i niedbalstwo ze strony właściciela polisy, np. pozostawienie otwartego okna na czas nieobecności lub zgubienie klucza i nie wymienienie zamków.