Okres przedświąteczny to zawsze ciężki czas dla naszego portfela. Czekają nas nie tylko wydatki związane z prezentami, ale również z przygotowaniem świąt, a nierzadko także z przyjazdem licznych gości. Często nie mamy nawet czasu, żeby pójść do banku po kredyt. W tym wypadku ratunkiem może być szybka, świąteczna chwilówka. Sprawdźmy, ile za nią zapłacimy.
Pozabankowa chwilówka zapewnia szybko pożyczone pieniądze, często dostępna jest przez Internet, a nawet przez SMS. Zaletą takiej pożyczki jest brak skomplikowanych formalności, drobiazgowej weryfikacji zdolności kredytowej, a czasem nawet brak sprawdzania danych o wnioskodawcy w BIK-u. Taką pożyczkę może dostać prawie każdy, wystarczy, że ma ukończone 18 lat, posiada dowód osobisty i nie miał do tej pory większych problemów w regulowaniu długów. Po złożeniu wniosku, decyzję kredytową poznajemy już po kilkunastu minutach, a pieniądze możemy mieć na koncie w ciągu kilku minut czy godzin.
Niestety wadą takich ofert jest często niska kwota pożyczki, zwłaszcza jeśli wnioskujemy o nią pierwszy raz. Wtedy możemy wziąć najczęściej od 500 do 1 000 złotych, zależnie od firmy pozabankowej. Problemem może być również okres spłaty, który zazwyczaj trwa jedynie od 30 do 60 dni. Dodatkowo, zaciągając taką pożyczkę, musimy liczyć się z jej wysokimi kosztami - czasami wręcz bardzo wysokimi. Niestety, zależność jest taka, że im łatwiej pożyczymy, tym drożej za to zapłacimy.
Oczywiście najlepiej byłoby w ogóle unikać chwilówek. Jeżeli jednak nie mamy innego wyjścia, warto dokładnie przeanalizować oferty, nawet kosztem cennego - zwłaszcza przed świętami - czasu. Łatwiej zdecydować się na taka pożyczkę, gdy spodziewamy się wkrótce przypływu gotówki i wiemy, że szybko będziemy mogli spłacić chwilówkę.
Często na wydatki świąteczne nie potrzebujemy ogromnych pieniędzy i jesteśmy w stanie zadowolić się kwotą, np. 1 000 złotych. W Vivus taka kwota, pożyczona na 30 dni, wiąże się z prowizją 140 złotych, czyli w sumie oddamy 1140 złotych przy RRSO rzędu 392,4% w skali roku. Będziemy mieli szczęście, gdy jesteśmy nowymi klientami i pożyczamy w Vivus po raz pierwszy, wtedy oddamy tylko 1 000 złotych.
W Wonga pierwsza pożyczka to 750 zł i można ją spłacić nawet w 60 dni, płacąc 10 złotych kosztów, ale przy kolejnych pożyczkach będzie już drożej, z RRSO na poziomie 1046,5% w skali roku.
W Provident, pożyczając to samo 1 000 złotych na 3 miesiące i spłacając ratę co miesiąc, będziemy musieli zwrócić w sumie 1241,45 złotych, a na 6 miesięcy – 1282,21 złotych. Koszt nieco wyższy w porównaniu do ofert poprzednich, ale za to znacznie wydłuża się znacznie czas zwrotu pożyczki - klient ma więc więcej czasu na zgromadzenie potrzebnej kwoty. Warto przy tym dodać, że Provident jest firmą nastawioną na pożyczki o dłuższym terminie spłaty, odcinając się nieco od popularnych na pozabankowych rynku finansowych chwilówek.