Autocasco możne wielu kierowcom wydawać się zbędnym wydatkiem. Gdy jednak dojdzie do wypadku drogowego, to właśnie ubezpieczenie AC zapewni sprawcy zdarzenia niezbędną pomoc finansową.
O tym, że każdy posiadacz samochodu musi płacić obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, wiedzą wszyscy kierowcy. OC jednak nie zapewni samemu kierowcy zabezpieczenia w razie wypadku. Z tego względu każdy właściciel auta stoi przed dylematem, czy wykupić również ubezpieczenie autocasco, by chronić nie tylko innych uczestników ruchu drogowego przed naszymi błędami, ale i nasze własne auto. I tu rodzi się pytanie, czy warto opłacać dodatkowe (niekiedy dość wysokie) składki AC, czy uznać to za zbędny wydatek?
Ochrona własnego samochodu
Niewątpliwie ubezpieczenie AC jest korzystne dla kierowców, choć nie należy do najtańszych polis. Jednakże warto skorzystać z oferty towarzystwa ubezpieczeniowego i wykupić autocasco, gdyż polisa ta chroni nas przed większymi stratami finansowymi powstałymi na skutek kradzieży lub uszkodzenia naszego samochodu.
Wypłata odszkodowania = utrata zniżek
Jednak jak to zwykle w życiu bywa, każdy kij ma dwa końce. Czasami warto bowiem naprawić samochód za własne pieniądze, aniżeli przechodzić przez całą procedurę odszkodowawczą i do tego narazić się na ryzyko utraty zbierane niekiedy przez wiele lat zniżki w ubezpieczeniu. Dlatego też, jeżeli szkoda na naszym samochodzie jest niewielki, lepiej nie zawracać głowy firmie ubezpieczeniowej i naprawić go na własną rękę.
Limit szkód
Ponadto warto pamiętać, że ustalony jest także określony limit zgłaszanych szkód w przypadku AC. Jeżeli go wyczerpiemy, to w następnym roku będziemy musieli opłacić pełną składkę polisy, bez żadnych zniżek lub też będziemy zmuszeni do zmiany firmy ubezpieczeniowej na taką, która nie zasięga informacji o historii naszego ubezpieczenia.
Dolna granica odpowiedzialności ubezpieczeniowej
Warto pamiętać, że każde towarzystwo ubezpieczeniowe ustala dolną granicę, od której można zgłaszać szkody w aucie w ramach AC. Najczęściej jest to kwota wynosząca 500 złotych. Jest to spowodowane tym, że bez ustalenia tego minimum ubezpieczyciele ponosiliby ogromne straty w procesach odszkodowawczych, jeżeli właściciel polis zwracali by się do nich o odszkodowanie z każdą niemal błahostką, np. stłuczone lusterko czy wybitą szybę.
Ta dolna granica wynosząca 500 złotych dotyczy tylko ubezpieczenia AC, nie ma zastosowania w przypadku OC gdzie można zgłaszać każdą, nawet najmniejszą szkodę. Niestety nawet najmniejsza szkoda wiąże się z ryzykiem utraty naliczonych zniżek.