Jeżeli zostaliśmy kiedyś poproszeni o poręczenie kredytu, możemy w przyszłości mieć kłopoty z uzyskaniem pożyczki na własne potrzeby. Warto sobie zdawać z tego sprawę, zanim zdecydujemy się podżyrować kredyt komuś z rodziny czy znajomemu.
Bycie poręczycielem kredytu samo w sobie nie blokuje nam dostępu do pożyczek. Wciąż możemy wnioskować o kartę kredytową lub innego typu pożyczkę. Niestety w związku z tym, że jesteśmy gwarantami spłaty innego zobowiązania, możemy mieć wskutek tego ograniczoną zdolność kredytową.
Poręczyciel odpowiada za spłatę kredytu, gdy kredytobiorca przestaje regulować raty. Może to oznaczać, że pewnego dnia będziemy zmuszeni spłacać dług osoby, która poprosiła nas o bycie żyrantem. Gdy już do takiej sytuacji dojdzie, czyli bank zacznie domagać się od żyranta przejęcia obowiązku spłaty, rata będzie takim samym obciążeniem zdolności kredytowej poręczyciela, jak gdyby to był jego własny kredyt. Może się więc okazać, że wysokość raty zobowiązania, które poręczamy, jest na tyle wysoka, że nie będziemy już mogli liczyć na żadną pożyczkę dla siebie. Czy jest na to sposób? Jest. Własną zdolność kredytową możemy zwiększyć poprzez wnioskowanie o pożyczkę z osobą o wyższej zdolności kredytowej.
Nawet jeśli poręczany kredyt jest spłacany przez kredytobiorcę terminowo, może oddziaływać na zdolność kredytową żyranta. Część banków traktuje poręczane zobowiązania jako ryzyko. Żyrant przecież może zostać zobowiązany do przejęcia na siebie obowiązków kredytobiorcy, jeśli ten zaniecha regulowania rat. W związku z tym zdarza się, że banki uwzględniają procentową część wysokości raty poręczanego kredytu jako stałe zobowiązanie miesięczne żyranta. W ten sposób jego zdolność kredytowa się nieco zmniejsza, choć nie w takim stopniu jak wówczas, gdy to właśnie jego bank upomina się o spłatę zaległych rat.