Od przyszłego roku obowiązkowy wkład własny przy kredytach hipotecznych rośnie z 5 proc. do 10 proc. Oznacza to jeszcze większy problem ze zgromadzeniem środków na zakup własnego mieszkania lub domu. Warto sprawdzić, jak w takiej sytuacji zdobyć pieniądze na wkład własny, by w końcu zamieszkać we własnych czterech ścianach.
Już teraz dla wielu chętnych na kredyt hipoteczny wkład własny stanowił poważną przeszkodę. Jeszcze trudniej będzie od stycznia 2015 roku. Obowiązkowe 10 proc. tow wielu wypadkach kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mimo wszystko nie warto odkładać decyzji o kredycie hipotecznym na później, bo już od roku 2017 dostaniemy już tylko 80% wartości nieruchomości na sfinansowanie zakupu mieszkania lub domu.
Jak zgromadzić wkład własny?
Nie możemy zapominać, że posiadanie wkładu własnego to także korzyść dla kredytobiorcy. Im wyższą sumą będziemy dysponowali na start, tym lepsze warunki kredytowania dostaniemy od banku. No dobrze, ale skąd wziąć te pieniądze?
Najczęściej wkład własny jest wynikiem oszczędzania. Dotyczy to zwłaszcza młodych ludzi, którzy jeszcze mieszkają z rodzicami i nie muszą regulować wszystkich rachunków. Dużą część z zarobionych pieniędzy mogą więc odłożyć. Oczywiście potrzebna będzie do tego systematyczność i samozaparcie. Należy jednak określić dokładnie czas, przez jaki będziemy oszczędzać, żeby zdążyć np. przed rokiem 2017, gdy potrzebne będą dwa razy większe pieniądze na start niż w roku 2015.
Oczywiście im szybciej zgromadzimy oszczędności, tym lepiej, jednak zbieranie kapitału musimy również dostosować do naszych możliwości. Trudno odkładać wszystkie pieniądze i pozbawiać się wszelkich przyjemności czy rezygnować z hobby.
Lepiej również unikać odkładania oszczędności do szuflady lub przysłowiowej skarpety. Nie oznacza to, że od razu należy grać na giełdzie i inwestować w ryzykowne instrumenty finansowe. Można np. skorzystać z lokaty terminowej.
Czasami dobrym rozwiązaniem jest wsparcie finansowe rodziny, np. pożyczka pieniędzy rodziców. Niektórzy również decydują się na kredyt gotówkowy, którym chcą sfinansować wkład własny.
Mieszkanie dla Młodych jako rozwiązanie ratunkowe
Jeśli nie mamy szansy na odłożenie jakichkolwiek oszczędności, dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z rządowego wsparcia. Mowa tu o programie Mieszkanie dla Młodych. Możemy z niego skorzystać, jeśli nie ukończyliśmy 35 lat, bez względu na nasz stan cywilny. Trzeba jednak pamiętać, że w tym wypadku będziemy mogli wybierać tylko spośród mieszkań z rynku pierwotnego.
W programie MdM możemy liczyć na 10-procentową dopłatę, a jeśli wychowujemy przynajmniej jedno dziecko - obojętnie czy z małżonkiem czy samotnie - możemy liczyć na 15 proc. Może to być skuteczne wsparcie i rozwiązanie, jednak trzeba liczyć się z pewnymi ograniczeniami, jak mniejszy metraż kupowanego lokalu, niż byśmy chcieli.