Przystąpienie do kredytu nie oznacza, że przez cały okres obowiązywania umowy jej warunki pozostaną niezmienne.
Reklamy i przekazy marketingowe kuszą klientów niskim oprocentowaniem, niską ratą i wieloma bonusami, jakie zyska się dzięki zaciągnięciu pożyczki w danym banku. Pamiętajmy, że ulotka pozostaje tylko ulotką, a dla klientów liczyć powinna się treść umowy. Problem w tym, że bank może w trakcie spłaty zmienić warunki współpracy. Ale tylko w określonych przypadkach.
Przed podpisaniem umowy warto przeanalizować wszystkie udostępniane przez bank dokumenty dotyczące pożyczki. Zerknijmy na umowę ze wszystkimi załącznikami, na tabelę opłat i prowizji, harmonogram spłaty i warunki odstąpienia od umowy. Dostęp do tych dokumentów gwarantuje konsumentom ustawa o kredycie konsumenckim.
Po podpisaniu umowy niektóre jej parametry mogą, ale nie muszą, ulec zmianie. Poniżej podajemy parametry, które bank może zmienić:
- Wysokość opłat i prowizji za obsługę kredytu (zwiększenie kosztu wydania dokumentów poświadczających spłatę kredytu, koszt zawieszenia spłaty, wysłanie monitu o braku płatności i tym podobne).
- Wysokość oprocentowania – większość kredytów konsumenckich jest oprocentowana w oparciu o zmienną stopę procentową. To może powodować zmianę wysokości oprocentowania zarówno w górę, jak i w dół, konsekwencją zmian poziomu WIBOR-u.
- Żądanie ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu – może wystąpić, gdy bank uzna, że dalsza spłata kredytu jest poważnie zagrożona.
- Wypowiedzenie umowy – to może spotkać niesumiennego kredytobiorcę, jeśli zalega z kilkoma ratami lub naruszył inne warunki umowy z bankiem.
Umowa kredytowa z bankiem jest zazwyczaj długa i pisana językiem finansistów, co skutecznie zniechęca do jej lektury. Na szczęście kredytobiorca ma dostęp do formularza informacyjnego o kredycie, w którym na jednej lub dwóch stronach podsumowane będą wszystkie najważniejsze punkty umowy. Niestety, formularza takiego nie otrzyma przedsiębiorca wnioskujący o kredyt na firmę i kredytobiorca hipoteczny.
Pamiętajmy przy tym, że uśmiechnięty doradca zapewne wyłuska najważniejsze atuty oferty, ale nic nie może zastąpić gruntownej analizy umowy i warunków dodatkowych zaciąganej pożyczki.