Ogromny wybór polis turystycznych sprawia, że trudno wybrać tę właściwą. Nie należy wychodzić z założenia, że wszystkie te produkty są identyczne i liczy się tylko jak najniższa cena ubezpieczenia. Poniżej przedstawiamy zestawienie najczęściej popełnianych błędów i niedopatrzeń, jakie mają miejsce przy wyborze polisy turystycznej.
Polisa kupowana na ostatnią chwilę
Jeśli o wykupieniu ubezpieczenia przypominamy sobie w ostatniej chwili, to nie dość, że mało jest czasu na dokładne porównanie dostępnych ofert, to w dodatku niektóre polisy zaczynają działać na przykład na 1 dzień po zaksięgowaniu wpłaty. Pomysł na kupno polisy w drodze na lotnisko nie jest więc najlepszy.
Zbyt niska suma ubezpieczenia
Za niska suma ubezpieczenia kosztów leczenia, NNW i assistance w razie wystąpienia nagłego wypadku, poważnej choroby czy dużego uszczerbku na zdrowiu może okazać się katastrofalna w skutkach. Leczenie może być bardzo kosztowne, zwłaszcza gdy niezbędne będzie wykonanie specjalistycznych zabiegów i skorzystanie z transportu medycznego. Jeśli ubezpieczenie dotyczy symbolicznej kwoty, dołożymy z własnej kieszeni.
Brak zwyżki za uprawianie sportów
Warto przyjrzeć się polisie i doczytać, czy ochrona obejmuje urazy powstałe w wyniku uprawiania amatorskich sportów. Zwyżki za sporty ekstremalne to standard w polisach turystycznych, warto je wykupić, jeśli zamierzamy nie tylko skakać na spadochronie, ale i jeździć rowerem po górach. W przypadku kontuzji wywołanej uprawianiem sportu, możemy nie otrzymać pieniędzy na leczenie, jeśli nasza polisa nie posiada tego w swoim zakresie.
Brak zwyżki za choroby przewlekłe
Dokładnie przejrzyjmy listę chorób, które ubezpieczyciel uznaje za przewlekłe. Noga złamana przez osobę, która miała zdiagnozowaną osteoporozę może zostać uznana za konsekwencję stanu przewlekłego. Lepiej ubezpieczyć się od takich wypadków, jeśli chorujemy na jakiekolwiek schorzenie z listy chorób przewlekłych.
Nieczytanie warunków ubezpieczenia
Brak zapoznania się z warunkami ubezpieczenia to karygodny błąd i postępowanie trudne do usprawiedliwienia. Nie można wychodzić z założenia, że umowy są na pewno skonstruowane dobrze i wierzyć tylko w to, co widzimy na kolorowej ulotce. Umowa jest podstawowym dokumentem, który koniecznie należy przeczytać. Może się potem okazać, że zakres ubezpieczenia różni się od tego, co sobie wyobrażaliśmy.
Kupno polisy turystycznej lepiej zaplanować z odpowiednim zapasem czasowym. Umowę należy dokładnie przestudiować, by dokładnie poznać zakres ubezpieczenia i sytuacje, w których odpowiedzialność ubezpieczyciela jest wyłączona.