Uzyskanie decyzji kredytowej w banku to czasem kwestia zaledwie kilku minut. Jest to możliwe dzięki system informatycznym, które w bardzo szybkim tempie weryfikują naszą ocenę punktową, czyli tzw. scoring kredytowy.
Ocena scoringowa jest wyznacznikiem nie tylko tego, czy otrzymamy kredyt. Dzięki niej banki formułują określone oferty względem klientów. Ostra konkurencja na rynku bankowym powoduje, że kredytodawcy coraz częściej udzielają finansowania na podstawie uproszczonych procedur. Wiele banków nie wymaga od swoich klientów dostarczania zaświadczeń o osiąganych dochodach. Często wystarczy bowiem oświadczenie o dochodach sporządzone przez wnioskodawcę na bankowym druku.
Większość banków weryfikuje analogiczny zestaw informacji o kliencie. Ubiegając się o bankowe finansowanie, musimy wiedzieć, ze doradca zapyta nas o wiek, wykształcenie, dochód współmałżonka, status zamieszkania, wykonywany zawód i oczywiście dochód. Nie bez znaczenia jest także forma zatrudnienia. Najkorzystniejszą alternatywą dla banku jest oczywiście umowa o pracę na czas nieoznaczony. Za każdą odpowiedź przyznawane są punkty na podstawie opracowanego przez bank algorytmu. Przykładowo osoba, która posiada wyższe wykształcenie, jest mniej ryzykownym klientem pod względem wypłacalności, niżeli osoba z wykształceniem podstawowym. Każda odpowiedź jest punktowana inaczej, ponieważ niektóre informacje są dla banku bardziej istotne niż inne.
Kolejnym krokiem weryfikacyjnym jest informacja o kliencie zaczerpnięta z Biura Informacji Kredytowej. Jest to baza danych na temat historii kredytowej klientów bankowych. W sytuacji, kiedy klient miał poważne kłopoty ze spłatą kredytu, to może mieć pewność, że wpłynie to negatywnie na ocenę scoringową. Lepsza historia kredytowa to oczywiście lepsza ocena ocena scoringowa.
Na podstawie wyżej przedstawionych danych bank dokonuje oceny kredytobiorcy i oferuje mu odpowiednie warunki finansowania. Osoby z kiepskim scoringiem mogą go oczywiście poprawić. Jednakże taka operacja wymaga sporo czasu i wysiłku.