Problem zadłużenia z roku na rok dotyka coraz większej ilości osób, a zadłużenie niektórych idzie w setki tysięcy złotych. A problem może jeszcze wzrosnąć, ponieważ w najbliższych latach czeka nas pierwsza fala wypowiedzeń umów kredytów hipotecznych. Dotychczas banki nie spieszyły się z wypowiedzeniami, ale powoli zaczynają decydować się na takie rozwiązania. Jednym z rozwiązań dla osób, który popadły w problemy finansowe, są kredyty konsolidacyjne, tylko jak nie dać wpaść z deszcze pod rynnę, decydując się na konsolidację?
Na wstępie należy wyjaśnić, czym konkretnie jest kredyt konsolidacyjny. Jest to kredyt, który nie jest wypłacany bezpośrednio do ręki kredytobiorcy, a środki przekazane na podstawie decyzji kredytowej trafiają bezpośrednio do wierzycieli kredytobiorcy po to, aby bank konsolidujący zobowiązania swojego klienta miał pewność, że wszystkie długi, na których spłatę udziela kredytu, faktycznie zostaną spłacone.
Raty mniejsze o połowę?
W uproszczeniu jest to połączenie rat kilku lub nawet kilkunastu kredytów i pożyczek w jedną, najczęściej niższą ratą kredytową. Jak to się dzieje, że bank konsolidujący nasze wszystkie zobowiązania może doprowadzić do zmniejszenia naszych comiesięcznych rat nawet o połowę? Poprzez znaczne wydłużenie okresu kredytowania. Bank nie zmniejsza naszego zadłużenia, a jedynie rozkłada jego spłatę na dłuższy okres, co dla nas jako kredytobiorców wiąże się oczywiście z koniecznością ponoszenia kosztów odsetek przez dłuższy czas.
Zanim podpiszesz, przelicz
Powinniśmy podczas rozpatrywania decyzji o zaciągnięciu kredytu konsolidacyjnego dokładnie policzyć, czy czasem nie przepłacamy za możliwość spłacania niższych rat, ale przez o wiele dłuższy czas niż był ustalony dotychczas. Niektóre oferty kredytów konsolidacyjnych zamiast wyciągać dłużnika z jego problemów jeszcze głębiej go w nie zakopują, szczególnie gdy oferta wiąże się z możliwością uzyskania dodatkowej gotówki na dowolny cel.
Sprawdź też: Restrukturyzacja czy konsolidacja zadłużenia? Kiedy z nich korzystać?
W ten sposób nigdy nie wyjdziemy z zadłużenia, a jedynie pogorszymy swoją sytuację finansową. Konsolidacja kredytów jest dobra, o ile zdecydujemy się na korzystną ofertę oraz obejmiemy tylko wybrane zobowiązania nowym kredytem. Jakich zobowiązań nie warto konsolidować? Przede wszystkim tych, których termin zakończenia przypada za kilka miesięcy, a więc lepiej zmobilizować się i spłacić takie zobowiązania na dotychczasowych warunkach, a konsolidacją objąć tylko te kredytu, które musimy jeszcze spłacać przez wiele lat.