Osoby, które zastanawiają się na wzięciem chwilówki, powinny dowiedzieć się dokładnie, co oznacza termin RRSO, spotykany właśnie przy tego rodzaju produktach finansowych.
RRSO to skrót, który oznacza rzeczywistą roczną stopa oprocentowania. Jest to miara kosztu kredytu, która został przyjęta przez Unię Europejską. Według przepisów prawa, każdy pożyczkodawca jest zobowiązany przedstawić klientowi RRSO danego produktu. Problem polega jednak na tym, że w przypadku pożyczek krótkoterminowych, czyli chwilówek, interpretacja wskaźnika RRSO nastręcza pewnych problemów. Na szczęście można je wyjaśnić, posiłkując się przykładem z życia wziętym.
Załóżmy, że jedziemy na weekend nad morze. Szukając odpowiedniego pokoju, znajdujemy ofertę 2 nocy za 300 zł. Oznacza to, że jedna noc kosztuje nas 150 zł. Takie przedstawienie informacji jest dla nas zupełnie jasne i pozwala natychmiast ocenić, czy dana oferta jest atrakcyjna, czy też nie. Gdybyśmy jednak mieli informację o rocznym pobycie w hotelu, to nie była by ona dla nas tak pomocna. Można by nawet powiedzieć, że taka informacja była by dla myląca. Analogicznie przedstawia się sytuacja RRSO przy kredytach długoterminowych i krótkoterminowych. Przy kredycie długoterminowym, który bierze się na lata, informacja o całkowitym rocznym koszcie jest pomocna, bo dzięki temu łatwiej jest nam porównać różne oferty. Jeśli jednak rozpatrujemy opłacalność chwilówek, które np. zaciągamy na 20 dni, to RRSO jest wskaźnikiem mało pomocnym.
Jak widać, wskaźnik RRSO staje się problematyczny w przypadku pożyczek krótkoterminowych. Kredyty długoterminowe na tym wskaźniku zyskują, bo klient wie, co wybiera i jest w stanie wyobrazić sobie dokładnie, ile w danym roku będzie kosztować go dane zobowiązanie. Jeśli chodzi o chwilówki, to podawanie RRSO – choć wymagane przez przepisy prawa – wydaje się cokolwiek wątpliwe. Wszystko dlatego, że "uroczniony koszt kredytu" nie wnosi wiele praktycznych informacji dla klienta, który na pożyczkę decyduje się tylko na 20 lub 30 dni. W takiej sytuacji, przy chwilówkach znacznie lepiej sprawdza się porównywanie całkowitego kosztu pożyczek. Dzięki takiej informacji wszystko jest jasne. Podawanie RRSO przy chwilówkach jest z kolei niepotrzebnie mylące dla pożyczkobiorcy.