Nowa dyrektywa Unii Europejskiej wprowadza duże zmiany, jeśli chodzi o doradców bankowych.
Parlament Europejski przyjął w lutym 2014 roku dyrektywę dotyczącą kredytów hipotecznych. W tej chwili trwają pracę na jej wprowadzeniem do polskiego prawa. Z dostępnych informacji można stwierdzić, że ustalenia dyrektywy unijnej zostaną wprowadzone z pomocą osobnej ustawy, której postanowienia będą dotyczyć specjalnie właśnie kredytów hipotecznych.
Jednym z elementów obecnym w nowej dyrektywie jest temat doradców kredytowych. Dokładniej zaś chodzi o dokładne uregulowanie ich statusu zawodowego. Tytuł doradcy będzie używany tylko w przypadku osób i firm niepowiązanych bezpośrednio z jednym bankiem. Co więcej, nowe przepisy przewidują, że określenie "niezależny doradca" będzie przysługiwać tylko ograniczonej grupie osób.
Zakłada się, że przyszłe regulacje dokładnie określą, kto będzie sprawdzał kompetencje kandydatów na pośredników, a także kto będzie je potwierdzał. Tym zająć mają się organizacje samorządowe. Wprowadzenie takich regulacji ma na celu zwiększenie wymagań wobec doradców. W obecnej chwili usługi tego typu może świadczyć nawet osoba, która nie posiada wykształcenia ekonomicznego.
Bycie pośrednikiem będzie według nowych przepisów oznaczać konieczność posiadania certyfikatu wydanego po zdaniu egzaminu. Wymagana wiedza będzie określona przez organ nadzorujący rynek. Wedle nowej unijnej dyrektywy przed pośrednikami będzie stał też obowiązek aktualizacji swojej wiedzy.
Jeśli chodzi o doradców kredytowych i pośredników finansowych, to ważną kwestią jest konflikt interesów między klientem i doradcą. Wiadomo, że pośrednik/doradca dostaje pieniądze od banku, jeśli sprzeda klientowi jego produkt. To sprawia jednak, że klient może powątpiewać w jego bezstronność. Nowe przepisy unijne radzą sobie z tym w taki sposób, że klient będzie miał prawo zapytać pośrednika, ile zarobi on na poleceniu danego kredytu. Co istotne, pośrednik będzie musiał go o tym poinformować.
Nowe przepisy mają na celu sprecyzowanie sytuacji pośredników i ich statusu. Oczywiście nie oznaczają one końca tego zawodu, ale nakładają nań pewne ograniczenia, zwiększają wymagania, a także zapewniają klientowi większą świadomość na temat wynagrodzenia doradcy, z którego usług korzystają, niż miało to miejsce do tej pory. Wydaje się, że nowe przepisy będą mieć pozytywny wpływ na relacje między tymi dwiema stronami transakcji finansowych.