W lipcu tego roku banki przygotowały dla swoich klientów wiele ciekawych ofert kredytów hipotecznych. Przedstawiamy 5 najlepszych z nich.
Aktualne propozycje banków w zakresie kredytów hipotecznych na polskim rynku finansowym prezentują się bardzo atrakcyjnie ze względu na niskie stopy procentowe. Warto przyjrzeć się dokładniej najlepszym z ofert. Zakładamy, że potrzebujemy kredytu w wysokości 200 tys. zł przy wybranym okresie spłaty 30 lat i wkładzie własnym w wysokości 20 proc. wartości nieruchomości.
Najbardziej atrakcyjną ofertę finansową w lipcu 2014 roku dla swoich klientów przygotował Deutsche Bank. Przy kredycie o wskazanych parametrach rata miesięczna ukształtuje się na poziomie tylko 962 zł. Bank nie nalicza prowizji, a marża bankowa wynosi zaledwie 1,39 proc. Kolejnym plusem jest to, że do 30 proc. kredytu możemy przeznaczyć na dowolny cel. Oprocentowanie nominalne przy tej ofercie wynosi 4,06 proc. przy czym stopa RRSO kształtuje się na poziomie 4,15 proc. Trzeba jednak pamiętać, że ten kredyt dostępny jest tylko w opcji pakietowej, czyli razem z innymi produktami banku.
Drugą propozycją, na którą zdecydowanie warto rzucić okiem, jest promocyjna oferta pakietowa Credit Agricole. Miesięczna rata w naszym przypadku wyniesie 979 zł. Bank pobiera 2 proc. prowizję i marżę na poziomie 1,54 proc. Stopa RRSO tutaj wynosi tylko 4,49 proc. Klient ma możliwość negocjowania indywidualnie wysokości prowizji i marży, a obniżone oprocentowanie dostępne jest dla tych klientów, którzy zdecydują się także na inne produkty banku.
Wśród wyróżniających się cenowo kredytów hipotecznych w lipcu 2014 znajdziemy też ofertę pakietową Banku BPH. BPH proponuje klientom marżę w wysokości 1,55 proc., co przy prowizji 0 proc. daje miesięczną ratę rzędu 980 zł. RRSO ukształtuje się na poziomie 6,23 proc.
Pamiętać jednak należy, że we wszystkich przypadkach na najniższe oprocentowanie mogą liczyć kredytobiorcy, którzy zostaną wiernymi klientami banku, czyli będa aktywnie korzystać z innych jego usług, a to może generować dodatkowe koszty.