Praca na terenie Unii Europejskiej jest czymś codziennym. Wielu z Polaków nie wie jednak, że nawet praca za granicą nie przeszkodzi w uzyskaniu kredytu w rodzimym kraju.
W ostatnich latach liczba Polaków zatrudnianych poza granicami kraju stale wzrasta. Z tego też powodu wiele banków decyduje się na udzielanie kredytów nawet tym, którzy na co dzień przebywają kilka tysięcy kilometrów od placówki. Oczywiście, co innego pozyskanie kredytu na kilkanaście tysięcy złotych, a co innego chęć zdobycia potrzebnej sumy na np. zakup nieruchomości - to drugie w ojczyźnie bywa bardziej kłopotliwe. Dlaczego?
Przede wszystkim kredytobiorca zamieszkujący w innym kraju jest osobą zdecydowanie trudniejszą do sprawdzenia pod względem dochodów. Większa ilość dokumentów i bardziej restrykcyjne warunki weryfikacji zdolności kredytowej mają pomóc bankom wyłapywać nieuczciwych wnioskodawców, a tym samym unikać sytuacji, w których mogliby stracić pożyczone pieniądze. Jeśli więc pracujemy za granicą, a chcemy uzyskać korzystny kredyt w Polsce, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka czynników.
Pierwszym z nich niewątpliwie jest miejsce zatrudnienia. Banki dość przychylnie patrzą na osoby pracujące na terenie Unii Europejskiej, w Szwajcarii czy Norwegii. Oczywiście, jeśli pracujemy w innych krajach, nie oznacza to przekreślenia możliwości uzyskania kredytu, jednak w takiej sytuacji trzeba zwykle nieco bardziej się natrudzić, gdyż nie wszystkie instytucje udzielają pożyczek osobom pracującym poza Unią.
Kolejnym istotnym aspektem jest wkład własny. Do końca zeszłego roku niektóre banki decydowały się na udzielanie kredytów na zakup nieruchomości również osobom nie posiadającym oszczędności. Od stycznia bieżącego roku warunki te zostały zaostrzone, bowiem uzyskanie każdego kredytu wiązać się będzie z obowiązkiem posiadania co najmniej pięcioprocentowego wkładu własnego.
Elementem, który w wielu przypadkach przekreśla marzenia o większym kredycie, jest rodzaj zatrudnienia. Choć banki posiadają różne wymogi formalne, zwykle opierają się one o umowę o pracę na czas nieokreślony bądź kontrakt menadżerski, których ciągłość musi przekraczać rok. Niestety, osoby prowadzące własną działalność gospodarczą nie mają właściwie żadnych szans na uzyskanie pożyczki z banku, chyba, że wykonują pracę na terenie Niemiec – jedyny bank rozpatrujący takie wnioski to Deutsche Bank.
Warto również pamiętać, iż nie bez znaczenia pozostaje także historia kredytowa. Jeśli posiadamy niespłacone zadłużenia, bądź nasze zaległości przekraczają 180 dni, szansę na pozytywną decyzję banku są zerowe.
Jeśli chcemy uzyskać kredyt w Polsce pracując za granicą, musimy uzbroić się w cierpliwość. Gdy nie możemy pojawiać się często w kraju, dobrze jest wybrać pełnomocnika, który będzie stawiał się na polecenie banku. Choć takie procedury są mozolne i bardzo szczegółowe, jak wskazują badania, wielu wnioskodawców uzyskuje wymarzony kredyt.