Polacy uwielbiają narzekać na koszty – wszystkiego, w tym usług bankowych. Pesymistyczne podejście do cen produktów i usług nie bierze się jednak z niczego. Kredyty kosztują. I to całkiem sporo. Dlaczego kredytobiorcy muszą za nie tak drogo płacić?
Niejeden kredytobiorca zastanawia się, jakie konkretnie czynniki mają bezpośredni wpływ na to, że kredyty tak dużo kosztują. Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.
Kredyty są kosztowne przede wszystkim dlatego, że wiążą się z dużym ryzykiem finansowym. W końcu bank decyduje się na pożyczenie komuś pieniędzy, nie mając pewności, czy uda mu się odzyskać kapitał. To właśnie dlatego oprocentowanie dla klientów mniej wiarygodnych jest zwykle wyższe niż dla wnioskodawców, którzy mają wzorową historię kredytową i osiągają stabilne, wysokie zarobki. Oczywiście w przypadku kosztów kredytu nie chodzi tylko o sam bank. Równie ważną rolę odgrywa sytuacja makroekonomiczna. Mamy tu na myśli takie kwestie jak aktualna kondycja gospodarki krajowej, polityka pieniężna Narodowego Banku Polskiego i wiele innych czynników ekonomicznych związanych z rynkami światowymi. Te wszystkie elementy razem sprawiają, że nie rzadko można odnieść wrażenie, iż kredyty są droższe, niż być powinny.
Koszty kredytów zależą również od innych komponentów. To nieprawda, że w kredycie płacimy tylko odsetki, które są wynikiem zastosowanego w umowie oprocentowania. Tak naprawdę stanowią one w wielu przypadkach tylko część całościowych kosztów. Oprocentowanie nominalne jest sumą wysokości marży banku i stopy bazowej - zwykle aktualnych stawek WIBOR. Trzeba jednak pamiętać, że na koszt kredytu mają wpływ także opłaty niezwiązane z oprocentowaniem. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na ubezpieczenie spłaty zadłużenia, które bardzo często jest obowiązkowe w przypadku kredytów długoterminowych (np. hipotecznych). Inne opłaty mogą wiązać się z prowizją za udzielenie finansowania, kosztami przelewu środków na rachunek klienta, kosztami wcześniejszej spłaty, a także dodatkowymi opłatami ustalanymi przez bank w razie wystąpienia określonych sytuacji.
Widać więc wyraźnie, że koszt kredytu to wypadkowa wielu czynników. Trudno przy tym nie zwrócić uwagi na to, że bank jest instytucją, która ma na celu zarabianie. W tym miejscu należy podkreślić, że jeśli chcemy taki całkowity koszt poznać, to zamiast patrzeć na stopę nominalną, należy spoglądać w kierunku rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO). To jej wysokość pomoże nam ustalić, czy skorzystanie z danej oferty będzie opłacalne.