Jeżeli ktoś chce dokonać zakupu mieszkania, najczęściej stara się o kredyt mieszkaniowy w banku. Ofert tego typu jest wiele, ale każdy potencjalny kredytobiorca chciałby pożyczyć gotówkę jak najtaniej i na jak najkorzystniejszych warunkach.
To już nie czas na przyjazne banki i przyjazne kredyty. Zmienił to kryzys, którego skutki wszyscy odczuwamy. Nadal wiele osób nie ma pracy i nie stać ich na spłacanie swoich zadłużeń. Banki prowadzą obecnie bardziej rygorystyczną politykę kredytową i uzyskać kredyt na zakup mieszkania jest o wiele trudniej niż przed kryzysem, choć KNF z początkiem roku złagodził wymogi dotyczące zdolności kredytowej wnioskodawców. Z jednej strony trudno się bankom dziwić, z drugiej – przecież z kredytów żyją. Jednak także obecnie można wyszukać w ofercie bankowej w miarę tanie kredyty, trzeba je tylko odnaleźć poprzez analizę ofert, wyliczenie kosztów za pomocą kalkulatora i porównanie kosztów co najmniej w kilku bankach. Jeżeli nie potrafimy tego zrobić, najlepiej zwrócić się o pomoc do doradców finansowych, którzy dysponują wieloma ofertami wielu banków i potrafią dostosować ofertę kredytu mieszkaniowego do konkretnej osoby.
Comperia.pl radzi, jak szukać na rynku w miarę tanich kredytów mieszkaniowych. Nie jest to proste z uwagi chociażby na bogatą i różnorodną ofertę, a przede wszystkim na dopasowanie kredytu do indywidualnych potrzeb oraz przewidywanej długoterminowej spłaty kredytu mieszkaniowego. Kredyt mieszkaniowy jest długoterminowym kredytem hipotecznym.
Jako „najtańszy kredyt mieszkaniowy” rozumiemy kredyt z jak najniższą ratą miesięczną w wybranych okresie spłaty. Takich ofert należy szukać. Warto posłużyć się rankingiem najkorzystniejszych i najtańszych kredytów dostępnych na rynku kredytowym. Takie zestawienie Comperia.pl również przygotowała. Wynika z niego, że najkorzystniejsze oferty kredytów hipotecznych mają obecnie takie banki jak Credit Agricole, Deutsche Bank czy BZ WBK.
Credit Agricole proponuje Kredyt hipoteczny w ofercie promocyjnej, z marżą od 1,34 proc. Oferta ta nie przewiduje prowizji, ale za to trzeba mieć 10-procentowy wkład własny. Do jej zalet można zaliczyć fakt, że wysokość marży starający się o kredyt ustala osobiście z bankiem oraz że nie ma konieczności ubezpieczenia zbyt niskiego wkładu własnego. Deutsche Bank proponuje Kredyt z prowizją 0 proc. (w ofercie pakietowej), z marżą od 1,59 proc. i wkładem własnym minimum 5 proc. Dużym atutem tego kredytu jest możliwość przeznaczenia aż 30 proc. na dowolny cel. I na koniec: Kredyt hipoteczny w ofercie promocyjnej BZ WBK z marżą od 3,3 proc., z 2-procentową prowizją oraz minimum 20-procentowym wkładem własnym. Jest to kredyt w EUR, co stanowi bardzo rzadki przypadek na rynku kredytowym.
Wybór - jak zwykle - należy do samych starających się o kredyt na zakup mieszkania. Pamiętajmy jednak, że rankingi szybko się zmieniają, dlatego warto śledzić je na bieżąco.