W skład kosztu kredytu wchodzi wiele elementów, a zerowa prowizja nie zawsze jest równoznaczna z tym, że pożyczka będzie tania.
Wielu osobom mogłoby się wydawać, że kredyt bez prowizji oznacza zawsze mniejsze koszty. Zanim jednak zdecydujemy się na taką konkluzję, warto zastanowić się, jak dokładnie funkcjonuje konstruowanie ofert kredytowych, tak aby nie być zaskoczonym faktem, iż w ostateczności kredyt z zerową prowizją nie będzie tak korzystny, jak by to wydawało się na początku.
Na koszt kredytu składa się wiele czynników, które wpływają na to, ile ostatecznie zapłacimy za pożyczkę. Dotyczy to zarówno mniejszych kredytów gotówkowych, jak i większych kredytów hipotecznych czy samochodowych. Podstawowym kosztem jest oczywiście stopa procentowa. Kredyt bez prowizji nie oferuje nam oczywiście obniżki stopy procentowej. Niemniej jednak trzeba pamiętać, że to właśnie ten komponent ma zazwyczaj największy wpływ na koszt kredytu. Nawet jeśli prowizja jest zerowa, to stopa procentowa może być wystarczająco wysoka, aby sprawić, iż ocenimy daną pożyczkę jako drogą.
Na stopie procentowej oczywiście koszty kredytu się nie kończą. Dodatkowe elementy to wszelkiego rodzaju opłaty, takie jak np. opłata za rozpatrzenie wniosku. Należy w tym miejscu także wspomnieć o opłatach związanych np. z wakacjami kredytowymi, zmianą warunków umowy kredytowej i tak dalej. Choć tego typu opłaty nie stanowią tak dużej części ceny całego kredytu, to i tak zwiększają jego ostateczny koszt.
Jak widać, w świetle tych różnych opłat wcale nie musi zdarzyć się tak, że zerowa prowizja doprowadzi do taniego kredytu. Oczywiście jest ona pewną formą zniżki i może przy dużym kredycie oznaczać brak konieczności jednorazowej wpłaty w wysokości np. 3 tys. zł. Niemniej jednak 3 tys. zł w obliczu kredytu na 300 tys. zł nie wydaje się być ogromną oszczędnością.
Rozpatrując oferty kredytowe z zerową prowizją, trzeba też uwzględnić fakt, iż banki, nawet jeśli decydują się na likwidację prowizji, to starają się na różne sposoby odzyskać te pieniądze, których by nie zarobiły, dodatkowymi opłatami, niewielkimi zmianami w wysokości stopy procentowej itd.