Bardzo często można spotkać się z reklamami obiecującymi „czyszczenie BIK” przez firmy z sektora pozabankowych usług finansowych. Czy coś takiego jest możliwe?
BIK, czyli Biuro Informacji Kredytowej, to podstawowe źródło informacji o historii kredytowej i zdolności kredytowej klienta usług bankowych. BIK to miejsce, do którego w pierwszej kolejności zaglądają banki, zanim zdecydują się przyznać wnioskodawcy kredyt. Właśnie z tego względu, że BIK jest tak ważny w procesie wnioskowania o finansowanie wynika, że wielu klientom zależy na tym, aby raport o nich dostępny w BIK-u został wyczyszczony - jeśli zawiera negatywne wpisy. Taki popyt jest oczywiście wykorzystywany przez różne kancelarie prawne i firmy, które obiecują konsumentom czyszczenie BIK. Jak w praktyce wygląda jednak taka procedura i czy można ją traktować jako coś skutecznego?
W większości przypadków czyszczenie BIK-u sprowadza się do wysłania do kredytodawcy pisma z prośbą o ugodę lub restrukturyzację długu. Firma, której zleciliśmy takie działanie, napisze pismo i oficjalnie prześle je do wierzyciela. Problem polega jednak na tym, że takie działania nieodpłatnie mogliby również wykonać sami klienci. Jest to sprawa, z której nie zdaje sobie sprawy większość konsumentów. Co istotne, pismo od dłużnika jest traktowane tak samo jak pismo od kancelarii prawnej. Konstrukcja takich wniosków nie jest też wcale wymagająca, więc konsument może napisać go samemu. Zanim więc zdecydujemy się na wybranie pomocy firmy oferującej wyczyszczenie negatywnych wpisów w BIK-u, należy zastanowić się dobrze, czy podejmując taki krok, nie tracimy niepotrzebnie pieniędzy.
Ogólnie czyszczenie BIK-u jest możliwe, ale jedynym sposobem na zrobienie tego jest spłacenie ciążących nam zaległości. Jeśli uda nam się uregulować długi, to możemy poprosić o usunięcie danych z BIK-u o zobowiązaniu szybciej (o ile opóźnienia w spłacie nie trwały zbyt długo). Do tego dochodzi jeszcze możliwość unieważnienia negatywnych wpisów, które są już przedawnione, a mimo tego widoczne w raporcie o nas z Biura Informacji Kredytowej. Czasami zdarza się, choć nie powinno, że takie przedawnione informacje wciąż się w raporcie pojawiają, ale to również można zawnioskować o ich usunięcie we własnym zakresie.
Podsumowując, czyszczeniem BIK-u można zająć się na własną rękę. Nie trzeba od razu zatrudniać do tego specjalistycznej firmy. Prawda jest taka, że nie ma jakiś tajemnych sposobów na poprawienie historii w Biurze Informacji Kredytowej. Jedynym sprawdzonym i zawsze skutecznym rozwiązaniem jest spłacenie długów i ewentualne wycofanie zgody na przetwarzanie naszych danych osobowych przez wierzyciela i BIK po spłacie zobowiązania.