Konsumenci decydujący się na pożyczki bankowe poza ofertami kredytów w złotych powinni również sprawdzić analogiczne propozycje wypłacane w walutach obcych. Większość Polaków woli jednak nie ryzykować, wybierając złotówki - nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ sytuacja na rynku walut kilka lat temu wywołała spore zamieszanie. A jak wyglądają obecne oferty pożyczek w euro czy frankach?
Wydarzenia z przełomu lat 2008/2009 boleśnie dotknęły konsumentów, posiadających kredyty we frankach. Ówczesne zawirowania na rynku walutowym sprawiły, że kredytobiorcy musieli spłacać raty o wiele wyższe niż jeszcze kilka miesięcy wcześniej. Zadłużenie tymczasem zamiast się zmniejszać, pomimo regularnie uiszczanych opłat, pozostawało niezmienne bądź, co gorsza, rosło.
Mimo że sytuacja na rynku finansowym aktualnie jest już ustabilizowana, wiele banków wycofało się z udzielania kredytów w walucie obcej. Odwrócili się od nich także sami konsumenci, obawiający się ponownego załamania kursu złotego, co mogłoby przysporzyć im niechcianych kłopotów finansowych.
Słaby polski złoty - silny frank szwajcarski
Od 2008 roku polski złoty nie wykazywał najlepszych notowań. Dwa lata później „stanął na nogi”, jednak i tak nie osiągnął skali sprzed kryzysu. W 2011 roku widmo kolejnej recesji znów sprowadziło naszą narodową walutę do niezbyt korzystnego poziomu. Nierównomierne notowania walut sprawiły, że nie tylko klienci instytucji finansowych przestali rozglądać się za kredytami walutowymi. Zaraz po gwałtownym osłabieniu złotego niemal wszystkie banki wycofały z oferty kredyty we frankach szwajcarskich. Nieliczni zainteresowani skorzystaniem finansowaniem kupowanej nieruchomości w tej walucie prawie nigdzie nie mogli już nawet złożyć wniosku o finansowanie, bowiem ilość banków, które dopuszczały możliwość skorzystania z kredytu hipotecznego we frankach, można było od tamtej pory policzyć na palach jednej ręki.
Kredyty w złotówce czy w euro?
Sytuacja na rynku walut obecnie wydaje się być już ustabilizowana, dlatego wielu kredytobiorców zaczyna na nowo zastanawiać się nad kredytami walutowymi, zwłaszcza w euro. Dotyczy to przede wszystkim kredytów hipotecznych, których wysoka suma zadłużenia w połączeniu z korzystnymi wskaźnikami Euribor i Libor skutkuje niższymi ratami w stosunku do dużo droższych kredytów hipotecznych w polskich złotych. Zanim zdecydujemy się na kredyt walutowy warto sprawdzić średnie notowania wybranej waluty z przeciągu ostatnich kilku lat, wówczas można pobieżnie określić, czy dany pieniądz wykazuje skłonności do nagłego wzrostu bądź spadku wartości. Średnie notowania walut znajdziemy między innymi na stronie internetowej Narodowego Banku Polskiego.
Należy pamiętać, że decydując się na kredyt walutowy, banki przeważnie pożyczają dużo niższe kwoty, niż moglibyśmy uzyskać, wnioskując o kredyt w złotówkach. W obcej walucie bowiem przy obliczaniu zdolności kredytowej analitycy biorą pod uwagę ryzyko związane z możliwymi wahaniami kursów walutowych.