Z kredytów konsumpcyjnych Polacy korzystają coraz częściej, jednak aż co piątego kredytobiorcę tuż po podpisaniu umowy nachodzą wątpliwości co do tego, czy zaciągając najnowsze zobowiązanie, rzeczywiście postąpił słusznie. W części przypadków podobne przemyślenia kończą się decyzją o odstąpieniu od umowy kredytowej. Pamiętajmy, że rezygnacja z pożyczki jest możliwa w każdym banku – prawo do niej gwarantuje ustawa o kredytach konsumenckich z 18 grudnia 2012 roku.
Najczęstszą przyczyną odstąpienia od kredytu jest rozmowa z członkiem rodziny, któremu po prostu nie podobają się warunki okazanej umowy. Często dopiero po powrocie z banku do domu siadamy w skupieniu nad otrzymaną dokumentacją, uważniej śledząc informacje zawarte w poszczególnych paragrafach. Co zrobić w sytuacji, kiedy uzyskane warunki kredytowania nie spełniają naszych oczekiwań? Najlepiej po prostu zwrócić kredyt.
Sprawdź też: Jak odstąpienie od umowy kredytu wpływa na scoring BIK?
Rezygnacja z umowy nie musi wiązać się z koniecznością ponownego stawienia się w placówce banku. Równie dobrze możemy wysłać stosowny druk pocztą – wzór odstąpienia dołączany jest do każdego egzemplarza umowy kredytowej. Wszyscy klienci mają na podjęcie takiego kroku 14 dni od momentu zawarcia umowy i to bez konieczności podawania przyczyn rezygnacji. Niekiedy zdarza się, że banki z własnej inicjatywy wydłużają zagwarantowany w ustawie "okres do rozmyślenia się" i unieważnienia kredytu, więc w praktyce może się okazać, że czasu mamy znacznie więcej niż wspomniane dwa tygodnie (przykładem oferta Banku BPH).
Warto podkreślić, że rezygnacja z kredytu nie wiąże się dla konsumenta z dodatkowymi kosztami, takimi jak opłaty za odstąpienie czy prowizje. A co dzieje się, jeżeli zmienimy zdanie w momencie, gdy pożyczana kwota znajdzie się już na naszym koncie? W takiej sytuacji należy oczywiście zwrócić bankowi uzyskane środki na wskazany przez niego numer rachunku. Będziemy mieć na to 30 dni od podpisania oświadczenia o odstąpieniu. Oczywiście nie zostaniemy zmuszeni do oddawania całej kwoty brutto wymienionej na umowie. Zwracamy jedynie te pieniądze, które otrzymaliśmy do własnej dyspozycji. Wyjątkiem w takim przypadku jest opłata przygotowawcza za rozpatrzenie wniosku pożyczkowego (pobierana głównie przez SKOK-i). Dodatkowe koszty mogą również obejmować wartość odsetek za rzeczywistą ilość dni korzystania z kredytu, naliczanych do momentu jego całkowitego zwrotu. Z tego powodu ważne jest, by oddać bankowi należne mu fundusze bez zbędnej zwłoki.
Sprawdź też: Odstąpiłem od umowy kredytu. Co z ubezpieczeniem?
Pamiętać musimy także o tym, że w sytuacji, kiedy podpisywaliśmy umowę kredytową z ubezpieczeniem (np. na życie czy od utraty pracy), oświadczenie o odstąpieniu często obejmuje jedynie rezygnację z samego kredytu. Z tego powodu zawsze powinniśmy dopytać doradcy, czy wymagane jest również złożenie odpowiedniej dyspozycji także w przypadku wykupionego ubezpieczenia.