W okresie spowolnienia gospodarczego finanse większości gospodarstw domowych mają się nieco gorzej, niż jeszcze kilka lat temu. Na zagrażające wielu Polakom finansowe tarapaty nie mogą pozwolić sobie zwłaszcza firmy, gdyż kilka mniej dochodowych miesięcy pod rząd może przesądzić o upadku przedsiębiorstwa. Rozwiązaniem problemu niedoboru gotówki może być nowa inicjatywa kredytowa, stworzona przez banki. Ta oferta to kredyt dla firm pod zwrot VAT-u.
Firmy często borykają się z problemem zaburzenia płynności finansowej. Z jednej strony trzeba zapłacić dostawcom, a z drugiej wyegzekwować pieniądze od klientów. Niestety w tej sytuacji nie wszystko zależy od nas i jeśli nie chcemy popaść w długi lub jeśli nie chcemy stracić cennego partnera biznesowego, to zostaje nam jedynie skorzystać z pożyczki. Do tej pory najpopularniejszymi formami finansowania dla firm były kredyt obrotowy oraz faktoring. Na rynku finansów pojawiła się jednak nowa propozycja – kredyt pod zwrot podatku VAT. Czy różni się od pozostałych typów pożyczek?
Jak się okazuje, problemy finansowe przedsiębiorstw często mają podłoże podatkowe. Firmy, czekające na zwrot VAT-u, zwyczajnie nie mogą skorzystać z własnych pieniędzy, które zalegają na kontach urzędu skarbowego. W szczególności sytuacja ta dotyczy tych działalności gospodarczych, których obroty podlegają opodatkowaniu stawkom niższym niż 23%. Druga grupa firm szczególnie narażona na utratę płynności finansowej z powodu zamrożonego VAT-u to przedsiębiorstwa zajmujące się opodatkowanym inwestowaniem.
Właśnie dla wyżej wymienionych grup klientów banki takie jak Raiffeisen Polbank stworzyły nową ofertę - kredyt pod zwrot VAT-u. Oznacza to, że podatek, na spłynięcie którego czeka przedsiębiorca, może stać się przedmiotem cesji, co daje bankowi zabezpieczenie spłaty kredytu. Dzięki temu firma w prosty sposób może wykazać się potrzebną zdolnością i wiarygodnością kredytową. Kto może ubiegać się o taki rodzaj finansowania? Przeważnie oferta skierowana jest do klientów, którzy współpracują już z danym bankiem od pewnego czasu – np. posiadają w nim rachunek rozliczeniowo-oszczędnościowy lub korzystają z innych usług. Procedura przyznania kredytu jest standardowa – badane są najpierw wpływy i zdolność kredytowa firmy, później brane są pod uwagę także inne wymogi konieczne do spełniania (odmienne dla różnych banków, zgodnie z przyjętymi przez nie zasadami). I tak na przykład wspomniany już Raiffeisen Polbank wymaga, aby firma ubiegająca się o kredyt pod zwrot podatku VAT udowodniła, że regularnie podatek ten jest jej przekazywany. Dzięki temu bank uzyskuje informacje, jakich wpływów i w jakich terminach będzie można się spodziewać.
Maksymalne kwoty kredytów pod zwrot podatku to standardowo 100% kwoty, którą wskazaliśmy w deklaracji VAT-7, ale nie więcej niż średnia zwrotów VAT z okresu ostatniego półrocza. W przypadku kosztów, oprócz standardowego oprocentowania oraz prowizji za przyznanie pożyczki, doliczana jest z reguły także dodatkowa opłata z tytułu uruchomienia tańszego kredytu. Okres spłaty wynosi przeważnie 75 dni, czyli tyle, ile może trwać zwrot podatku z urzędu skarbowego.