Wrzesień postarał się o to, aby wyrwać posiadaczy kredytów walutowych z wakacyjnej stagnacji. Zrobił to w sposób nader optymistyczny – poprzez obniżkę raty we frankach w skromniejszej skali i naprawdę istotną redukcję raty kredytu w dolarach amerykańskich.
Na podstawie modelowego kredytu hipotecznego Comperii (200 tys. zł, okres spłaty: 30 lat, LTV - 80 proc.) w złotych oraz trzech najważniejszych walutach obcych – dolarze amerykańskim, euro, frankach szwajcarskich, co miesiąc informujemy Czytelników, jak zmieniła się średnio w danym okresie wartość rat, oprocentowanie kredytu i kurs spłaty.
Dolar mocno zanurkował, kredytobiorcy więc... na fali
Trwa bardzo mocna deprecjacja dolara względem złotówki. W ciągu miesiąca kurs spłaty każdego pojedynczego dolara spadł aż o 27 gr. Taka sytuacja, wobec braku jakichkolwiek zmian w wartości stopy LIBOR USD 3M, poskutkowała niższą miesięczną ratą kredytu zaciągniętego w amerykańskiej walucie aż o prawie 74 zł. Aktualnie rata wynosi niemal równo 800 zł. Choć to naprawdę pozytywna informacja, warto przypomnieć, że wartość raty dopiero wróciła do poziomu z początku bieżącego roku.
Z niższej niż miesiąc temu raty cieszyć się może tylko kilkoro na każdy tysiąc osób posiadających kredyt hipoteczny – bowiem Polaków zadłużonych w dolarach jest naprawdę niewiele. Spośród nowo udzielanych kredytów w ostatnich 30 miesiącach, denominowanych w „zielonych” było tylko 2-3 promile (choć na przełomie 2008 i 2009 roku wartość ta wzrosła nawet do 2 proc.).
Poprawa także w kredytach frankowych
Delikatną ulgę odczuły też osoby zadłużone we frankach szwajcarskich. Po sierpniowym bardzo dużym wzroście kursu spłaty (18 gr), tym razem spadł on o 7 groszy. Ta wartość, wobec braku zmiany stopy LIBOR CHF 3M, przełożyła się na ratę niższą o 21 zł. Można to uznać za „mały cukiereczek” po gorzkich pigułach, które musieli ostatnio przełykać posiadacze kredytów w szwajcarskiej walucie. Ot, chociażby w porównaniu półrocznym, rata jest aktualnie o 90 zł wyższa.
Nuda w kredytach złotowych
Trudno natomiast zauważyć jakąkolwiek zmianę w kredycie w rodzimej walucie. W jego przypadku był to miesiąc bez historii – zmiana stopy WIBOR 3M wyniosła 1 punkt bazowy na niekorzyść posiadaczy kredytów złotowych, co poskutkowało wzrostem wysokości raty o złotówkę.
Pozytywne nastroje zadłużonych we frankach szwajcarskich i dolarach równoważy zaniepokojenie osób posiadających kredyty w euro. Rata miesięczna w tym przypadku wzrosła bowiem o 12 zł. Nie był jednak odpowiedzialny za to w głównym stopniu kurs spłaty. Ten co prawda na początku września spadł o ok. 4 grosze, ale na przełomie września i października stratę odrobił z nawiązką. Rezultat – jego wartość w ujęciu miesięcznym wyższa o 2 gr, a wobec wzrostu stopy EURIBOR 3M aż o 7 punktów bazowych, rata powędrowała w górę o wspomniane 12 zł.
Co może się wydarzyć?
Jak raty naszych kredytów będą wyglądały za miesiąc? Można pokusić się o prognozę. Po pierwsze, październik nie będzie prawdopodobnie pozytywnym miesiącem dla zadłużonych w euro, tak modnej ostatnio walucie przy kredytach hipotecznych (w pierwszych dwóch kwartałach tego roku struktura nowych zaciągniętych w euro zobowiązań wśród wszystkich „mieszkaniówek” to już ponad 20 proc. wobec ok. 0,5 proc. w roku 2008). EURIBOR 3M wędruje mocno w górę, na koniec miesiąca przyrost wynieść może nawet ponad 20 punktów bazowych. To nadal skutek kryzysu i rekompensaty ryzyka udzielania kredytów.
Przewidywania kursów walut się nie podejmiemy…
Comperia.pl