Początek stycznia nie jest zbyt łaskawy dla posiadaczy kredytów hipotecznych. Pierwsze dni tego roku przyniosły bowiem wzrost oprocentowania zobowiązań wyrażonych zarówno w polskim złotym, jak i w euro.
W nieco lepszej sytuacji są posiadacze zobowiązań wyrażonych w euro. W ich przypadku średnia rzeczywista roczna stopa oprocentowania na początku stycznia przyjęła wartość 5,39 proc. I choć aktualny odczyt tej zmiennej jest o 0,29 p.p. wyższy niż przed miesiącem, to w porównaniu do kredytów w PLN i tak znajduje się na dużo niższym poziomie. Styczniowy wzrost oprocentowania kredytów denominowanych we wspólnej walucie można tłumaczyć zmniejszającą się podażą takich produktów. Od początku miesiąca część banków podniosła wymagania jakie należy spełnić, aby uzyskać takie zobowiązanie (np. Alior Bank i Nordea Bank), a niektóre instytucje całkowicie wycofały je z oferty (PKO BP i Kredyt Bank).
Na rynku wciąż nie są dostępne kredyty mieszkaniowe wyrażone we franku szwajcarskim. Dlatego też analizowanie oprocentowania takich zobowiązań pozostaje nadal zawieszone.
Obserwując aktualne tendencje na rynku kredytów hipotecznych można stwierdzić, że sytuacja nie wygląda zbyt optymistycznie. Z jednej strony mamy do czynienia z wciąż rosnącym oprocentowaniem zobowiązań wyrażonych w polskim złotym, a z drugiej z rozpoczynającym się procesem ograniczania dostępności kredytów wyrażonych w euro. Wszystko to sprawia, że osoba poszukująca takiego produktu będzie miała znacznie mniejsze pole manewru, jeśli chodzi o znalezienie dla siebie najlepszej oferty.
Jednak w dłuższym terminie pojawia się również pewien pozytywny aspekt. Mianowicie w drugiej połowie roku wielce prawdopodobne jest obniżenie stóp procentowych w naszym kraju, co powinno przełożyć się na spadek oprocentowania kredytów wyrażonych w PLN. A wiadomo przecież, że niższe oprocentowanie, to niższa wysokość płaconych rat. Dodatkowo można się spodziewać umocnienia naszej waluty względem euro i franka szwajcarskiego. Dzięki temu posiadacze kredytów walutowych poniosą niższe koszty z tytułu dokonywania spłat swoich zobowiązań.Jacek Kasperczyk
Comperia.pl