Wszystkie pożyczki z banku mają jedną cechę wspólną - są oprocentowane. Niezależnie, czy klient zdecyduje się na kredyt gotówkowy czy na limit w koncie, od pożyczonej kwoty będzie musiał płacić odsetki. Istnieje jednak jeden produkt, który umożliwia zaciągniecie zobowiązania nieoprocentowanego. Chodzi oczywiście o kartę kredytową i dobrodziejstwo z nią związane - okres bezodsetkowy.
Wiele osób myli kartę kredytową z debetową, wydawaną do praktycznie każdego konta osobistego. Faktycznie, zasada działania jest praktycznie taka sama. Karta kredytowa może być z powodzeniem wykorzystywana do dokonywania płatności za codzienne zakupy. Sposób użycia również jest identyczny, jak w przypadku karty debetowej - podczas płacenia za zakupy wystarczy ją przeciągnąć przez odpowiedni terminal i zatwierdzić operację wpisując numer PIN.
Korzystaj z okresu bezodsetkowego...
Jednak karta kredytowa ma wyjątkową właściwość, która odróżnia ją od zwykłego „plastiku”. Umożliwia posiadaczowi zaciągnięcie nieoprocentowanego kredytu. Jak to możliwe? Wystarczy spłacić zobowiązanie w okresie bezodsetkowym, żeby nie ponieść żadnych kosztów.
Okres bezodsetkowy można nazwać okresem odroczenia płatności. Klient przez pewien czas (zazwyczaj 30 dni) dokonuje transakcji kartą. Po tym okresie bank generuje zestawienie zawierające listę dokonanych płatności wraz z saldem zadłużenia i wymaganą kwotą do spłaty. Następnie klient musi w określonym czasie (20 – 31 dni) spłacić w całości powstałe saldo. Dzięki takiej konstrukcji posiadacz karty przez okres od 50 do nawet 61 dni może korzystać z nieoprocentowanego kredytu.
Ale uwaga!
Aby okres bezodsetkowy zadziałał - konieczne jest spełnienie dwóch podstawowych warunków. Pierwszy to konieczność spłaty całej kwoty zadłużenia, a drugi - powstałe na karcie zadłużenie musi być efektem przeprowadzania transakcji bezgotówkowych (czyli płatności w sklepach). Jest to bardzo ważne, ponieważ nie spełnienie któregokolwiek z tych warunków automatycznie powoduje naliczanie odsetek.
Korzystania z karty kredytowej należy się nauczyć, ponieważ prawidłowe używanie tego produktu przynosi konkretne oszczędności. Przykładem może być sytuacja, w której nasze pieniądze „leżą” sobie na oprocentowanym koncie oszczędnościowym, a my w tym czasie wykorzystujemy darmowy kredyt na karcie.
Dodatkowo karty kredytowe bardzo często są powiązane z programami partnerskimi. Dzięki nim użytkownik „plastiku” może liczyć na zniżki w wielu punktach handlowo-usługowych.
Połączenie tych dwóch aspektów powoduje, że oszczędności wynikające z używania karty kredytowej mogą okazać się więcej niż satysfakcjonujące. Autor: Jacek Kasperczyk
Comperia.pl