Otworzyć konto osobiste? Bardzo chętnie! Żaden bank nie pobiera za tę usługę opłaty, niektóre wręcz przyznają zań nagrody. Zamknąć rachunek? To już gorzej. W niektórych bankach nie można zlikwidować konta nawet przez rok, aby nie zostać za to ukaranym. Opłaty sięgają 200 zł.
Banki bardzo chętnie otwierają konta osobiste kolejnym klientom. Ba, niektóre wręcz kuszą prezentami za założenie rachunku - m.in. gadżetami i atrakcyjniejszymi warunkami produktów depozytowych. Niestety, nie wszystkie tak chętnie żegnają się z klientem, gdy ten postanawia zrezygnować z usług danej instytucji. Skuszony aktualną promocją klient zakłada konto w danym banku. Promocja jednak mija, a konto pozostaje. Nie tak dobre, jak wyobrażał je sobie klient. Konkurencja ma lepsze. Klient postanawia więc zamknąć niedawno otwarty rachunek. Lecz właśnie wtedy bank, za karę, „na pożegnanie” pobiera opłatę w wysokości 20, 50, 100 czy nawet 200 zł. Taki scenariusz wcale nie jest fikcją - realizuje się w kilku bankach w Polsce.
Niektóre banki mogą się racjonalnie wytłumaczyć z faktu ustanowienia tej prowizji. Przykładem jest Credit Agricole, który pobiera opłatę tylko wtedy, gdy posiadacz konta nie spełni warunków określonej promocji, w ramach której konto założył. Tak jest aktualnie w przypadku konta z ubezpieczeniem Pewna Podróż. Osoby, które je otworzą, otrzymują kupon ubezpieczeniowy o wartości 200 zł. Jeśli zamkną rachunek przed upływem 12 miesięcy po odebraniu kuponu, muszą za niego rzeczone 200 zł zwrócić.
Podobnie jak w Credit Agricole jest w Banku BPH - tylko zamknięcie kont Sezam Start i Sezam Direct działających czy otwartych w ramach promocji jest karane. Opłata wynosi 50 zł, jest pobierana jedynie przy likwidacji konta przed upływem roku od jego otwarcia.
Są jednak instytucje, którym ciężko przypisać głębszą logikę niż „zapłacisz nam za zamknięcie konta!”. To np. Getin Bank, pobierający opłatę aż 99,99 zł za zlikwidowanie konta przed upływem roku jego użytkowania. To Pekao S.A. z prowizją w wysokości 35 zł i PKO BP czy Nordea Bank z opłatą 20 zł - gdy klient zrezygnuje z konta przed upływem kwartału od otwarcia. INVEST-Bank każe sobie zapłacić 30 zł, a jeśli konto zostało otwarte w promocji - dopłacić kolejne 20 zł.
Zestawienie opłat za zamknięcie konta osobistego znajdziesz tutaj.
Jak widać, nie wszystkie banki łatwo pogodzą się z utratą klienta. A migracjom klientów sprzyja choćby fakt, że od 2 lat „przeprowadzka” do innego banku jest dużo prostsza. Wystarczy, że klient przyjdzie do nowego banku i poprosi o przeniesienie konta oraz podpisze upoważnienie do zamknięcia starego rachunku, przetransferowania środków na nowy rachunek, przeniesienia zleceń stałych itp. Ten wszystkimi formalnościami zajmie się za niego.
Na kilkudziesięciozłotowe opłaty powinni uważać także ci, którzy chcą zmienić konto w ramach jednego banku. Mogą je pobrać między innymi Bank Ochrony Środowiska czy PKO Bank Polski. Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl