Jaki prezent na gwiazdkę?

Wiem,że temat pojawia się o tej porze roku na wielu forach i niekoniecznie może pasować do tego, ale pomyślałam, że warto bliskiej osobie, w moim wypadku chrześnicy, sprezentować coś, co będzie miało wymierną wartość. Pomyślałam o sztabce złota.
Co sądzicie na temat takiego prezentu?
Za jaką kwotę można kupić taką sztabkę? Czy coś do tysiąca złotych się znajdzie?

A ja tam bym chciał mieć własną sztabkę złota.
Chociaż dziewczynie to może lepiej kup brylant?
Ostatnio widziałem, że bank BZW BK sprzedaje brylanty inwestycyjne, najtańszy był niewiele droższy niż 1000 złotych. Pewnie inne banki też takie mają i mogą sprzedać.
Myślę, że nie jest to głupi pomysł, choć i biżuteria byłaby pewnie ok.
Musisz sama zdecydować, bo nikt z nas nie zna twojej chrześnicy.

Kasia ma 17 lat i nie lubi biżuterii, więc sądzę, że jak ma jej leżeć w jakiejś szkatułce to równie dobrze może to być sztabka :)
O monetach też myślałam, ale tu chyba jest taki problem, że ich ceny spadają.
Tak słyszałam, że wszystko, co kolekcjonerskie nigdy nie osiągnie sukcesu, to prawda?
A książka o edukacji? Cóż, panie Stanisławie, nie sądzę, żeby taki prezent zachwycił kogokolwiek. Nie w czasach internetu.

Bez przesady, to, że chcę jej dać taki prezent nie oznacza, że dziewczyna tego wymaga. Zresztą to ode mnie zależy, co jej kupię i czy w ogóle cokolwiek.
Naprawdę uważa Pan, że książka na temat finansów to dobry prezent dla siedemnastolatki?
W zasadzie to jeszcze ten brylant wydaje mi się równie interesujący, ale czy nie jest to mniej pewna lokata kapitału niż złoto?

Ooo gra to świetny pomysł:) Do tej pory wspominam jak grałam z kolegami i kolezankami w Eurobiznes, a teraz wybór jest jeszcze większy.